Piłkarze ręczni Vive Targi Kielce w niedzielę grają w Gdańsku

11 meczów, 11 zwycięstw - taki bilans pierwszej rundy zdarzał się w Kielcach niezwykle rzadko, ostatni raz cztery lata temu. Nasz zespół osiągnął imponujący bilans bramkowy - 380 zdobytych do 256 straconych, średnio na mecz aż ponad 34 gole rzucone i tylko nieco ponad 23 stracone, czyli każdy mecz wygrywał przeciętnie różnicą ponad 11 bramek! Kielecka drużyna zostawiła resztę stawki daleko w tyle - druga w tabeli Wisła Płock straciła do niej sześć, a trzeci MMTS Kwidzyn osiem punktów.

W czwartek, w kończącym pierwszą rundę zaległym pojedynku z Zagłębiem Lubin, mistrzowie Polski poprawili sobie statystyki - odprawili lubinian z worem 18 bramek, w obu połowach rzucali 21, a tracili 12 bramek, w sumie wyszło 42:24. To najwyższa wygrana kielczan w tym sezonie.
W niedzielę o godzinie 17 kielczanie grają w Gdańsku z miejscowym AZS AWFiS. To czwarta drużyna poprzedniego sezonu, ale po odejściu trzech podstawowych zawodników (Łukasz Masiak, Sebastian Sokołowski i Paweł Ćwikliński przeprowadzili się do Travelandu-Społem Olsztyn) nie prezentuje się już tak dobrze. Z największej niespodzianki in plus poprzedniego sezonu zrobił się zespół, który prawdopodobnie nie będzie grał o nic więcej, niż o utrzymanie. A i z tym może być problem - gdańszczanie z sześcioma punktami zajmują wprawdzie 10 miejsce, ale Powen Zabrze i Chrobry Głogów mają tylko o dwa "oczka" mniej.

W poprzednich rozgrywkach "akademicy" jako jeden z trzech zespołów ograli kielczan na własnym terenie (26:25), ale było to w momencie, kiedy nasz zespół miał już zapewnione pierwsze miejsce przed play offami.

Mecz będzie również pojedynkiem dwóch przyjaciół z boiska i spoza niego, będących trenerami reprezentacji Polski - Daniela Waszkiewicza z AZS AWFiS i Bogdana Wenty z Vive Targi.