Piłkarze ręczni Wisły Sandomierz chcą uplasować się w czołowej trójce tabeli drugiej ligi

Adam Węgrzynowski, trener SPR Wisły Sandomierz:

Adam Węgrzynowski, trener SPR Wisły Sandomierz:

- Mamy swoje aspiracje i chcemy być wyżej na koniec rozgrywek niż miało to miejsce w tamtym sezonie, kiedy zajęliśmy piąte miejsce. Bardzo ważny jest początek ligi, tym bardziej, że mamy trzy mecze we własnej hali. Liga jest wyrównana, ale to powinno cieszyć kibiców, bo zapowiada się wiele emocjonujących spotkań. Oby ze szczęśliwym dla nas końcem.

Przed podopiecznymi Adama Węgrzynowskiego postawiono niezwykle ambitny cel, jakim jest zajęcie miejsca w czołowej trójce ligowej tabeli. W meczu pierwszej kolejki "Wiślacy" odprawili z kwitkiem silną drużynę z Bochni i teraz myślą już o kolejnych zwycięstwach.

Tuż po inauguracyjnej wygranej drugoligowych szczypiornistów SPR Wisły Sandomierz nad MOSiR-em Bochnia (33:30 - przypomina autor) rozmawiamy z trenerem Adamem Węgrzynowskim o planach na ten sezon.

BEZ REWOLUCJI

Jak przyznaje szkoleniowiec sandomierzan tym razem przed sezonem obyło się bez dużych zmian w kadrze zespołu. - Drużynę opuściło czterech zawodników: Dawid Błachut, Maciej Sadecki, Jan Sadecki oraz Michał Białkowski. Przyszli na ich miejsce: Karol Semik, Gabriel Kozdroń, Sebastian Soński, Krzysztof Teterycz oraz junior Wiktor Bakalarz. Do rozgrywek zgłosiliśmy 19 zawodników, a w tamtym sezonie było to tylko 16 osób - wylicza Adam Węgrzynowski, trener SPR Wisły Sandomierz. - Atmosfera jest naprawdę wyśmienita. Ci młodzi chłopcy chcą doskonalić swoje umiejętności, wygrywać i dawać ogromną radość kibicom szczypiorniaka w Sandomierzu.

BITWA W KAŻDYM SPOTKANIU

Wisła ma wysoko postawioną poprzeczkę. W poprzednim sezonie sandomierzanie zajęli piąte miejsce, a teraz ma być lepiej. - Jesteśmy głodni sukcesu i marzy nam się miejsce w czołowej trójce. Każdy mecz będzie bitwą, a o jego wyniku decydować będzie dyspozycja dnia - mówi trener. - Trzy pierwsze mecze gramy u siebie. Jeden już wygraliśmy, teraz warto wygrać następne. Na koniec pierwszej rundy trzeba zdobyć sporo punktów, bo terminarz w rewanżach nie jest już tak korzystny.

Faworyci ligi? Według Adama Węgrzynowskiego liczyć się będzie MOSiR Bochnia, Zagłębie Sosnowiec, Grunwald Ruda Śląska, dwa kieleckie zespoły: AZS Politechnika Świętokrzyska i KS Vive Tauron II oraz Wisła.

W ten weekend Wisła pauzuje. Kolejny mecz sandomierscy szczypiorniści rozegrają w sobotę, 18 października, kiedy to we własnej hali podejmować będą rywali z Rudy Śląskiej.