- Do końca rozgrywek pozostały nam jeszcze dwa mecze ligowe wyjazdowy w Kielcach oraz u siebie z Sosnowcem. Musimy powalczyć w tych meczach o dwa zwycięstwa, to wtedy ten sezon powiedzmy sobie szczerze, że nie będzie zupełnie tak stracony. A jak wyjdzie, to zobaczymy, bo na wyjazdach gramy słabiej, mamy jakieś problemy z koncentracją, ale mam nadzieję, że uda nam się zagrać dwa dobre spotkania - mówi Adam Węgrzynowski, trener SPR Wisły Sandomierz.
Szkoda, że w trakcie rundy rewanżowej zdarzyła się seria porażek, która praktycznie przekreśliła wszystkie założenia. Zamiast walczyć o miejsca w czołowej czwórce drużyna znalazła się w środku ligowej stawki i teraz trzeba tylko dokończyć sezon.
Może już pora zacząć myśleć o kolejnym sezonie, w którym to ekipa Wisły powalczyłaby o wyższe lokaty. Do tego potrzeba jednak przede wszystkim finansowej stabilizacji, kilku ciekawych transferów i cel w postaci awansu do pierwszej ligi mógłby zostać zrealizowany.
- Na podsumowanie sezonu przyjdzie jeszcze czas. Teraz myślimy o ostatnich dwóch spotkaniach i to jest najważniejsze - dodaje Adam Węgrzynowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?