Piłkarze wjechali na stary stadion Korony o godzinie 10.30, dlatego trening rozpoczął się z kilkuminutowym opóźnieniem. Najpierw trener Franciszek Smuda zebrał wszystkich na środku boiska i była dziesięciominutowa pogadanka, później rozgrzewka, kilka ćwiczeń z piłkami a na koniec gierka, najpierw na ... trzy bramki, a potem już na całym boisku. W zajęciach nie uczestniczył obrońca Dynamo Moskwa Marcin Kowalczyk, który ma kłopot z mięśniem i ćwiczył z boku.
Po treningu piłkarze wsiedli do autokaru, nie udzielali wywiadów, rozdali jedynie kilka autografów, gdyż trening był otwarty i obserwowała go grupa około 100 kibiców.
Popołudniowy trening reprezentacji odbędzie się na stadionie przy ulicy Ściegiennego, choć pierwotnie piłkarze również mieli trenować na Szczepaniaka.
- Zmieniliśmy plany, aby nie wchodzić sobie na głowę z Finami. Mamy regulaminowo przyznany jeden trening przed meczem na płycie głównej, dlatego dziś z niej skorzystamy, a w piątek przedmeczowy rozruch będziemy mieli na stadionie przy ulicy Szczepaniaka - powiedział nam Jacek Zieliński, drugi trener reprezentacji Polski.
Trening Finów na Szczepaniaka zaplanowany jest na godzinę 17, Polacy mają trenować na Arenie Kielc o godzinie 17.30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?