Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Stali Ćmielów autorem mega sensacji

Waldemar FRAŃCZAK
W meczu inaugurującym rundę wiosenną rozgrywek klasy A, Stal Kunów pokonała lidera na jego boisku. Niewiele do wywiezienia jednego punktu ze Starachowic zabrakło ćmielowianom.

O wielką niespodziankę postarali się piłkarze Stali w Klimontowie, którzy pokonali lidera 2:1, po golach Sebastiana Kostrzewy w 5 i Rafała Jałochy w 26 minucie. Gospodarze honorową bramkę zdobyli w 86 minucie z rzutu karnego.

- Zagraliśmy pięcioma pomocnikami, zagęszczając środek pola- mówi Jarosław Jałocha, trener Stali.- Z tymi czterema zawodnikami, którzy doszli do nas w tej rundzie, mogliśmy tak zagrać. Graliśmy wysokim pressingiem, co zaskoczyło gospodarzy. Po przechwycie piłki graliśmy do wysuniętego napastnika.
To pierwsza porażka Klimontowianki w tym sezonie, w dodatku na własnym boisku. Dzięki zwycięstwu Stal awansowała na szóste miejsce w tabeli, mając tylko 3 punkty straty do trzeciego Zrywu Zbigniewice. Identyczną liczbę punktów ma natomiast co wyprzedzający ją bezpośrednio OKS Opatów- najbliższy rywal.

- Po zwycięstwie nad liderem nie ma w zespole huraoptymizmu- dodaje trener Stali. - Jednak gramy u siebie, a OKS to młody zespół. To my będziemy prowadzić otwartą grę. Zagramy odważniej z przodu i nie ukrywam, że liczę na zwycięstwo.
Opatowianie nie zaczęli najlepiej rundy wiosennej przegrywając na własnym boisku 0:2 z Kamienną Brody.

Blisko wywiezienia jednego punktu ze Starachowic byli gracze Świtu. - W pierwszej połowie realizowaliśmy przyjęte założenia- mówi Łukasz Łasicki, trener Świtu.- Dawaliśmy pograć gospodarzom, a nasz bramkarz kasował ich dośrodkowania.
Jedna z kontr ćmielowian w tej części gry zakończyła się faulem w polu karnym na Bartoszu Zasuwie. Sędzia bez wahania wskazał na 11 metr, a rzut karny na gola zamienił w 15 minucie Michał Czupryn. W drugiej połowie starachowiczanie zwietrzyli szansę dla siebie atakując lewą stroną Świtu. Zepchnęli gości do głębokiej defensywy.
- Oba gole, w 55 i 90 minucie, straciliśmy po błędach własnych, ale wymuszonych przez rywala- dodaje trener Świtu.- W przekroju całego meczu Star był zespołem lepszym i wygrał zasłużenie.

Po tej porażce Świt spadł w tabeli z piątego na ósme miejsce. W niedzielę ćmielowian czeka kolejny trudny mecz- będą podejmować Klimontowiankę. Czy gracze Łukasza Łasickiego pójdą w ślady drużyny z Kunowa i pokonają lidera? - Zarówno my jak i Klimontowianka przegraliśmy pierwsze mecze, a więc oba zespoły będą grać o przełamanie- mówi trener Świtu. - Jeśli zagramy skoncentrowani i konsekwentnie, to może nas to doprowadzić do pozytywnego wyniku. Myślę, że liderowi nie będzie łatwo w Ćmielowie.
W najbliższym meczu gotowy do gry będzie Karol Polit, który z przyczyn osobistych nie wystąpił w pierwszym spotkaniu. Od pierwszej minuty zamierza też zagrać trener Łukasz Łasicki, który w Starachowicach wszedł na ostatni kwadrans.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie