Piątkowski w 93 minucie zdecydował się na strzał z 18 metrów i trafił pięknie w same "widły", on i jego koledzy z zespołu oszaleli ze szczęścia. Wcześniej w meczu nie było za wiele sytuacji z obu stron, raz Stal uratowała poprzeczka, a po drugiej stronie boiska dobrą okazję miał między innymi Michał Skórski, ale nie udało się trafić do bramki.
Wojciech Nieradka, kierownik Stali Stalowa Wola: - Bramka Jarka Piątkowskiego to były "stadiony świata", oszaleliśmy ze szczęścia wszyscy, wiadomo, w takim momencie, końcówka meczu, w ostatniej minucie doliczonego czasu zdobyliśmy gola. Dopingowali nas kibice ze Stalowej Woli, a przed meczem widzowie uczcili pamięć zmarłego kibica "Stalówki". Wmeczu nie było za bardzo klarownych sytuacji z obu stron, dominowała walka w środku pola. Dopisało nam szczęście, najważniejsze, że zdobyliśmy trzy punkty.
Znicz Pruszków - Stal Stalowa Wola 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Jarosław Piątkowski 90+3.
Stal: Dydo - Demusiak, Kusiak, Wieprzęć, Żmuda Ż - Piątkowski Ż, Skórski, Horajecki, Walaszczyk, Tur-czyn - Białek.
Znicz: Misztal - Duda, Januszewski, Jędrych, Jędrzejczyk - Zawodziński, Kucharski Ż, Majewski, Sztybrych - Witkowski, Wojdyga Ż.
Zmiany: Stal: 55' Fabianowski za Białka, 74' Radawiec za Turczyna; Znicz: 61' Machalski za Zawodzińskiego, 68' Łudziński za Witkowskiego, 77' Kopczyński za Majewskiego.
Więcej w poniedziałkowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?