MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Vive Targi Kielce grają z Gorenje Velenje

Paweł KOTWICA [email protected]
W Kielcach walka była niesamowita. Na bramkę Gorenje Velenje rzuca Tomasz Rosiński.
W Kielcach walka była niesamowita. Na bramkę Gorenje Velenje rzuca Tomasz Rosiński. Fot. Sławomir Stachura
Środowy mecz, który o godzinie 17 rozpocznie się w hali Rdeca Dvorana, tylko teoretycznie nie ma stawki.

Bogdan Wenta, trener Vive Targi:

Bogdan Wenta, trener Vive Targi:

- Oni wiedzą, że przegrywając z nami, niczego nie zyskają. Ale zyskają wygrywając, dlatego nie zdziwmy się, kiedy po pięciu minutach meczu będziemy bardziej "pogryzieni", niż po całym pojedynku w Kielcach.

Relacja live z meczu RK Gorenje Velenje - Vive Targi Kielce od godziny 16.45 w portalu www.echodnia.eu/vive

Kielczanie już zapewnili sobie awans do najlepszej "16" Ligi Mistrzów, ale wciąż mogą zająć w grupie B lokatę między drugą a czwartą. A Gorenje, które zajmuje czwarte, ostatnie z promowanych awansem do najlepszej rundy miejsce, musi się oganiać od mających w tej chwili, podobnie jak Słoweńcy trzy punkty, francuskiego Chambery Savoie i bośniackiej Bosni BH Gas Sarajewo. Słoweńcy mogą jeszcze teoretyczne zająć trzecie miejsce, ale oprócz spotkania z Vive Targi, mają do rozegrania wyjazdowy mecz w z liderem grupy MKB Veszprem i u siebie z pojedynek z Chambery.

RYWAL ZDESPEROWANY

W inauguracyjnej kolejce Ligi Mistrzów kielczanie pokonali u siebie mistrza Słowenii 23:21 (9:13). 15 bramek dla gospodarzy zdobył w tym pojedynku Henrik Knudsen, mecz był niezwykle dramatyczny. - Mieliśmy cholerne szczęście, że sędziowie nie zagwizdali przeciwko nam karnego. Zawodnicy Gorenje czuli się skrzywdzeni. I chyba mieli rację - przyznaje Daniel Żółtak, kołowy Vive Targi, mówiąc o ostatniej akcji gości, w której sędziowie nie dali karnego po ataku Witalija Nata na Ivana Cupicia. Podobne zdanie ma jego trener, Bogdan Wenta: - Gdyby grali wtedy u siebie, na 1000 procent dostaliby karnego. Będą to pamiętać - mówi.

OSŁABIENI, ALE BĘDĄ GRYŹĆ

Teraz Gorenje zmaga się z problemami finansowymi. Odszedł chorwacki trener Ivica Obrvan, zastąpił go jego dotychczasowy asystent Branko Tamse. Ubyło czterech zawodników. Do macedońskiego Metalurga Skopje odszedł prawy rozgrywający Bostjan Kavas, do wicelidera ligi słoweńskiej ekstraklasy Cimosu Koper przeszedł kołowy Matjaz Mlakar, lewoskrzydłowy Sebastian Sović zakończył karierę, w Gorenje nie ma również gruzińskiego rozgrywającego Sergo Datukaszwili. Ale w Kielcach grali tylko Kavas i Mlakar, Gruzin i Sović byli kontuzjowani.

- Moim zdaniem największa strata to odejście Mlakara, który w Gorenje trzymał cały środek obrony - uważa Żółtak. - Takie sytuacje czasem łamią zespół, ale dużo częściej mobilizują - przestrzega Wenta. - Oni wiedzą, że przegrywając z nami niczego nie zyskają. Ale zyskają wygrywając, dlatego nie zdziwmy się, kiedy po pięciu minutach meczu będziemy bardziej "pogryzieni", niż po całym pojedynku w Kielcach - kończy trener.

Mecz będą sędziowali Rosjanie Aleksander Baszmak i Dmitrij Frołow, a obserwatorem z ramienia Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej będzie Austriak Anton Schlich.

Spotkanie pokaże TVP Sport, mecz będzie również można zobaczyć na www.ehftv.com.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie