MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Vive Targi Kielce zmierzą się dziś z Gwardią Opole. Relacja live

Paweł KOTWICA [email protected]
W Opolu bilety na środowy mecz piłkarzy ręcznych Vive Targi Kielce skończyły się dwa tygodnie temu.Na zakończenie pierwszej rundy rozgrywek fazy zasadniczej (11. kolejka) mistrzowie Polski zagrają w środę o godzinie 18 w Opolu z beniaminkiem PGNiG Superligi, Gwardią. Transmisja na Polsacie Sport, relacja live na echodnia.eu

Gwardia Opole - Vive Targi Kielce. Relacja live - zapraszamy od 18

Kontakty kieleckiego zespołu z Gwardią wypadają mniej więcej co 10 lat. Po sezonie 1992/1993, w którym ówczesna Iskra, idąca wtedy po pierwszy w historii klubu tytuł mistrza Polski, pokonała opolan 26:25 i 27:24, kolejny raz oba zespoły spotykały się w rozgrywkach 2003/2004.

Do przerwy ...19:2

W Opolu kielczanie wygrali 32:15, a w rewanżu w Kielcach 37:16, przy czym do przerwy prowadzili niespotykanym na tym poziomie wynikiem - 19:2. W barwach Vive grali wówczas między innymi Karol Bielecki i Piotr Grabarczyk, a najskuteczniejszym zawodnikiem Gwardii w tym spotkaniu był jej obecny trener, Marek Jagielski. W bramce opolan stał wtedy 17-letni, późniejszy reprezentant Polski, a od kilku miesięcy znów zawodnik Gwardii, Adam Malcher. Potem zespół ze stolicy polskiej piosenki spadł z ekstraklasy i wrócił do niej dopiero kilka miesięcy temu.

Można? Można

- Mecz w Kwidzynie pokazał, że grając twardo, odważnie w obronie i kontrując, można prowadzić z Vive równorzędną grę, jeśli nie wygrać, to chociaż go "ugryźć" - mówi Malcher o meczu, w którym kielczanie z trudem pokonali MMTS 29:28. - Jeśli nie przegramy tego meczu "w szatni", to możemy pokazać się z dobrej strony, nie damy Vive łatwo wygrać - dodaje brązowy medalista mistrzostw świata z 2009 roku.

- Zapotrzebowanie na piłkę ręczna w Opolu jest ogromne, bilety na mecz Vive skończyły się dwa tygodnie temu. Jest duże zainteresowanie sponsorów, którym zależy, żeby Gwardia wreszcie grała więcej niż jeden sezon na najwyższym szczeblu - dodaje Malcher, który w środowym spotkaniu jednak nie zagra. W ostatnim meczu został trafiony piłką w twarz i ma problemy z kręgami szyjnymi. Ale i bez niego Gwardia ma w składzie kilku zawodników z dużym doświadczeniem - Grzegorza Garbacza, Piotra i Pawła Adamczaków, Remigiusza Lasonia, Marcelego Migałę czy Jakuba Płócienniczaka.

Gwardia po 10 kolejkach zajmuje 10 miejsce w tabeli, mając 5 punktów. Co ciekawe, tylko jeden zdobyła w swojej hali (remis ze Stalą Mielec), poza tym wygrała w Legionowie i Głogowie. W ostatniej kolejce przegrała ważny mecz w Piotrkowie Trybunalskim 25:27.

Liżą rany

Kielczanie liżą rany po drugiej z rzędu, niedzielnej, w dodatku poniesionej we własnej hali porażce w Lidze Mistrzów, z KIF Kolding Kopenhaga (25:26).

- Musimy wrócić na swoje odpowiednie tory. Pracujemy na treningach po to, żeby właśnie tak było - mówi kielecki skrzydłowy, Ivan Cupić. - W ostatnim meczu widać było walkę i grę zespołową, musimy dalej podążać tą drogą. W ostatnich meczach graliśmy falami. Musimy zachować dobrą dyspozycję przez 60 minut. Trzeba wyeliminować niepotrzebne przestoje w grze. Do końca roku czeka nas kilka ważnych spotkań zarówno w polskiej lidze, jak i mecz Ligi Mistrzów z francuską Dunkierką (w najbliższą sobotę na wyjeździe - przyp. red.). To są nasze cele na najbliższy czas. Musimy w tych spotkaniach pokazać, że stanowimy monolit na parkiecie i to będzie kluczem do zwycięstwa - dodaje Chorwat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie