Jedyną bramkę dla podopiecznych Tadeusza Krawca w meczu z rezerwami "Białej Gwiazdy" zdobył Grzegorz Zimoląg.
ZABRAKŁO ASEKURACJI
- Mam troszeczkę pretensji do siebie, bo zaczęliśmy ten mecz ofensywnie, dwoma napastnikami. Zabrakło asekuracji w bocznych strefach, szybko straciliśmy trzy bramki i później nie udało się już odrobić strat. Rywal na naszym tle prezentował się korzystniej - mówił po meczu z Wisłą II Kraków trener sandomierskiego trzecioligowca Tadeusz Krawiec.
TRZEBA UWAŻAĆ NA JAROSZA
W niedzielę Wisła będzie miała okazję podreperować swój dorobek punktowy. U siebie zagra bowiem z Przebojem Wolbrom, który jest dziewiąty w tabeli z dorobkiem 12 punktów. Sandomierzanie plasują się na trzynastej pozycji, do tej pory zgromadzili 7 punktów. Najlepszym strzelcem najbliższego rywala jest Tomasz Jarosz, który zdobył cztery bramki, i na tego zawodnika trzeba szczególnie uważać. Po trzy gole strzelili Radosław Grzesiak i Mateusz Majcherczyk. W naszym zespole po dwie bramki mają na koncie Adrian Gębalski, Przemysław Michalski i Kamil Stawiarski.
PROBLEM Z KONTUZJAMI
Wisła w niedzielę zagra poważnie osłabiona. Do leczących od dłuższego czasu kontuzje - Jarosława Pacholarza, Macieja Ziółka i Łukasza Adamczyka dołączyli ostatnio Konrad Wójtowicz i Kamil Stawiarski. - Mimo trudnej sytuacji kadrowej, liczę na dobry wynik. Odwlekamy zwycięstwo u siebie, w końcu trzeba się przełamać i udowodnić kibicom, że potrafimy też wygrywać u siebie - powiedział trener Tadeusz Krawiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?