Piłkarze Wisły Sandomierz z nadzieją jadą do Muszyny

Do przerwy sandomierski zespół prowadził 1:0, po trafieniu Dawida Korony. W drugiej połowie wynik podwyższyli Wojciech Dziadzio i Maciej Stróżak.

Błąd kosztował ich utratę gola
W środę, sandomierzanie podejmowali wyżej notowane Podhale Nowy Targ. Pojedynek był wyrównany. Niestety piłkarze naszego zespołu popełnili błąd, dając zbyt wiele swobody drużynie spod Tatr, która wykorzystała lukę w defensywie, wychodzą na prowadzanie w pierwszej połowie. Mimo wielu prób Wiśle nie udało się odrobić straty i doprowadzić do wyrównania.

W optymalnym składzie
W sobotę, o godzinie 16, w meczu 23. kolejki, Wisła zagra na wyjeździe z Popradem Muszyna, który pauzował w środkowej kolejce. Będzie to bardzo ważne spotkanie dla układu ligowej tabeli. Zajmująca trzynaste miejsce w tabeli sandomierska ekipa, która ma na koncie 24 punkty, wyprzedza o punkt zespół z Muszyny. W przypadku wygranej, naszej drużynie uda powiększyć punktową przewagę nad Popradem.

Do Muszyny Wisła pojedzie w optymalnym składzie. Do gry po chorobie powrócił Daniel Chorab, który zagrał w środkowe j konfrontacji przeciwko zespołowi z Nowego Sącza.

Wciąż wierzą w utrzymanie
Wisła w rundzie wiosennej zdobyła 7 punktów. Zespół cały czas wierzy w to, że uda mu się nadrobić stratę do poprzedzających go drużyn i zapewnić sobie utrzymanie w lidze. Do końca sezonu pozostało 12. kolejek, w których w sumie można zdobyć aż 36 punktów. Do siódmego miejsce, którego zajęcie powinno zapewnić ligowy byt, nasza drużyna traci 10 punktów. Obecnie zajmuje go Wisła II Kraków.

- Wciąż mamy nadzieję na to, że uda nam się utrzymać w trzeciej lidze. Potrzebujemy punktów, które pomogą nam wzbić się w górę ligowej tabeli. Nie udało nam się ich zdobyć z Podhalem, ale mam nadzieję, że w Muszynie rozegramy lepsze spotkanie i zainkasujemy komplet punktów - powiedział Jarosław Pacholarz, szkoleniowiec sandomierskiego zespołu.