Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pińczowianie zagrali w filmie "Wariaci" Jana Jakuba Kolskiego. Oto ich wrażenia

Michał Kolera
Michał Kolera
Z lewej: Marcin Błach, aktor Teatru Ciut Frapującego razem z reżyserem Janem Jakubem Kolskim. Po prawej Krzysztof Kasperek, właściciel siłowni Alcatraz Gym.
Z lewej: Marcin Błach, aktor Teatru Ciut Frapującego razem z reżyserem Janem Jakubem Kolskim. Po prawej Krzysztof Kasperek, właściciel siłowni Alcatraz Gym. archiwum prywatne
W sierpniu i wrześniu w Pińczowie trwały zdjęcia do najnowszego filmu znanego reżysera Jana Jakuba Kolskiego. Tytuł produkcji to "Wariaci". Epizodyczne role zagrali w nim pińczowianie, wyłonieni w castingach. Jakie są ich wrażenia?

Na planie filmu pojawił się Marcin Błach. Jest współzałożycielem Teatru Ciut Frapującego z Pińczowa. Razem z Wojciechem Jurewiczem i innymi pińczowianami zakładali tę formację prawie 21 lat temu. Jak to się stało, że trafił na plan filmu "Wariaci"?

- Dzięki Iwonie Senderowskiej, dyrektor Pińczowskiego Samorządowego Centrum Kultury i Adamowi Ochwanowskiemu, naszemu poecie. W Pińczowie pewnego dnia odbyło się spotkanie z ekipą filmową. Pojechałem na nie. Pani Iwona przestawiła sylwetkę pana Adama filmowcom, bo ten, w 1985 roku, będąc w Stanach Zjednoczonych, napisał wiersz inspirowany jednym z filmów Jana Jakuba Kolskiego. Reżyser zapragnął usłyszeć wiersz, ale pan Adam powiedział nie odczyta go, bo nie ma okularów. Więc padło na mnie. Przeczytałem. Wykonanie spodobało się chyba reżyserowi, bo po castingu wybrał mnie do roli księdza - relacjonuje Marcin Błach.

Zobacz też: Jan Jakub Kolski dziękuje mieszkańcom Pińczowa i okolic. "Jest tu energia i dobroć serc". Zobaczcie zdjęcia

Jak sam mówi, jego rola nie była znacząca. - Właściwie nie wiadomo, czy w ogóle scena znajdzie się w finalnej wersji filmu po montażu. Wraz z dwójką ministrantów przeszedłem kładką nad drogą w Chrobrzu. Głównym moim zmartwieniem było to, żeby się nie przewrócić w księżowskich szatach. Jednak dla mnie, jako dla aktora, jest to bardzo cenne doświadczenie. Tremy nie miałem, w końcu gram w teatrze - mówi.

Dwóch filmowych ministrantów, którzy mu towarzyszyli to Jakub Lachowicz oraz Bartosz Kudełka, koledzy z jednej klasy w Szkole Podstawowej numer 2 w Pińczowie. Ten drugi zresztą jest ministrantem w jednej z pobliskich parafii, więc rola była dla niego naturalna.

Swoją rolę w filmie Jana Jakuba Kolskiego zagrał też Krzysztof Kasperek, szef siłowni Alcatraz Gym, mieszczącej się przy ulicy 3 Maja w Pińczowie.

- Pojawiło się ogłoszenie, że potrzebują do filmu umięśnionego faceta. Poszedłem na casting i stwierdzili, że się nadaję - mówi Krzysztof Kasperek, który może pochwalić się bicepsem o obwodzie 50 centymetrów. - Gdy jestem w formie, bo na co dzień jest 48 - zaznacza.

W filmie był pracownikiem zakładu wulkanizacji. Jego rola polegała na przeniesieniu opon z jednego miejsca na drugie i rzuceniu pożądliwego spojrzenia na jedną z aktorek.

Czy jego narzeczona nie była zazdrosna? - Absolutnie, to zresztą ona wraz ze swoją mamą namówiła mnie do udziału w filmie - opisuje pan Krzysztof.

Reżyser zrobił na nim dobre wrażenie. - Przyjemnie się z nim rozmawiało, na nikogo nie krzyczał. Spokojnie i życzliwie wyjaśnił, co mamy robić. Ciekawą pogawędkę odbyłem z grającym główną rolę Erykiem Lubosem. Spojrzał na mnie i moją budowę ciała. Zapytał, jakie są nasze metody treningowe. Odparłem, żeby przyszedł i sam zobaczył, kiedy zakończymy zdjęcia. Zażartował, że wtedy będzie prawdopodobnie zbyt zdenerwowany, bo praca aktora jest bardzo stresująca. To było dla mnie bardzo miłe, bo ja pana Eryka cenię, za jego role w filmach - mówi Krzysztof Kasperek.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie