Pińczowscy policjanci szukali kobiety, które zgubiła się podczas grzybobrania

Rodzina z powiatu buskiego wybrała się w niedzielę na grzybobranie w okolice Grochowisk. Około godziny 15 okazało się, że zginęła gdzieś jedna z uczestniczek wycieczki: 83-latka.

- Mimo trwających kilkadziesiąt minut poszukiwań bliskim nie udało się odnaleźć kobiety, zadzwonili więc na numer alarmowy. 83-latka miała przy sobie komórkę i gdy policjanci spróbowali się do niej dodzwonić, kobieta miała akurat zasięg

– opowiadał podkomisarz Damian Stefaniec z Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.

Policjanci wypytali kobietę, o to co widzi dookoła i na tej podstawie domyślili się, gdzie 83-latka może się znajdować. Potwierdzili to dopytując kobietę, z jakiego kierunku słyszy uruchomione przez nich syreny radiowozów. Potem polecili 83-latce, by nie ruszała się z miejsca, weszli w las i odnaleźli ją.

- Wszystko dobrze się skończyło także dzięki temu, że 83-latka miała ze sobą naładowaną komórkę. Apelujemy, by do lasu wybierać się odpowiednio przygotowanym. Pamiętajmy, by nie oddalać się zbytni od innych uczestników grzybobrania i zapamiętywać charakterystyczne elementy terenu, które pomogą nam odnaleźć drogę powrotną – radził podkomisarz Damian Stefaniec.