Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pińczowska "komunalka" rozwiązana. Decyzję o likwidacji spółki podjęli radni miejscy jednogłośnie [SZCZEGÓŁY]

Agata Chrobot
Radni miejscy podjęli decyzję o rozwiązaniu komunalki jednogłośnie.
Radni miejscy podjęli decyzję o rozwiązaniu komunalki jednogłośnie. ach
Po wielu stoczonych „bojach”, po wielu próbach ratowania Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Pińczowie, rada miejska podjęła uchwałę rozwiązującą spółkę. Decyzję oficjalnie ogłoszono na sesji w środę, 16 maja.

Ostatnia sesja rady miejskiej w Pińczowie bez wątpienia jest jedną z najważniejszych w tym roku. Jednogłośnie podczas obrad radni miasta podjęli uchwałę o rozwiązaniu pińczowskiej „komunalki”. Powodów było kilka, jednak w oficjalnym uzasadnieniu znajdziemy krótką informację: „zobowiązania spółki przekroczyły wartość jej majątku. Niekorzystne kontrakty na wywóz śmieci powodują comiesięczne straty i dalsze istnienie spółki pogłębia zadłużenie. Część zadań spółki przejęło Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, a pozostałe zadania przejmą Wodociągi Pińczowskie”.

Tuż po głosowaniu podczas sesji szersze uzasadnienie takiej decyzji przedstawił Marek Zatorski, wiceburmistrz Pińczowa. - Od dłuższego czasu zajmujemy się Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Pińczowie. Ostatnie badanie bilansu finansowego wykazało, że spółka niestety znów przyniosła straty. Za ubiegły rok wynoszą one około 200 tysięcy złotych. Dalsze prognozy były niekorzystne. W stosunku do zadań, które spółka wykonuje i do przychodów firmy liczba pracowników jest za duża. Dalsze prowadzenie tej spółki mogłoby spowodować bardzo niekorzystne skutki dla gminy - w postaci dopłat i dofinansowań. Rozwiązanie tego przedsiębiorstwa i ta decyzja to jedyne wyjście - mówił wiceburmistrz miasta i gminy Pińczów.

Teraz gmina, jako właściciel spółki będzie musiała jakoś wyprostować tę sprawę. Włodzimierz Badurak, burmistrz Pińczowa powiedział nam, że, aby pokryć straty zostanie sprzedany sprzęt, który był dotychczas wyposażeniem komunalki. O szczegółach będziemy informować.

Prawdopodobnie od 1 lipca, po załatwieniu wszystkich prawnych i „papierkowych” spraw pińczowska komunalka oficjalnie przestanie istnieć. Zadania związane z mieszkaniami i wspólnotami zostały już przekazane Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej lub prywatnym przedsiębiorcom, natomiast sprawami takimi jak: wywóz śmieci czy utrzymywanie czystości i zieleni w mieście zajmie się planowo firma Wodociągi Pińczowskie.

Co z pracownikami "komunalki"?
- To co powiedział pan Zatorski jest doskonałym zobrazowaniem sytuacji, w jakiej jest pińczowskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. To znak czasu, że trzeba łączyć spółki i podzielić zadania, z którymi nie radziła sobie komunalka - skomentował po sesji Włodzimierz Badurak, burmistrz Pińczowa. I dodał w sprawie pracowników spółki: - Zawsze nam na nich zależało i to z myślą o nich ratowaliśmy komunalkę. Spotkałem się w ubiegłym tygodniu z pracownikami spółki i przedstawiłem im dokładnie sytuację. Osoby zatrudnione w PGKiM przejdą po prostu do Wodociągów Pińczowskich lub do Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Niektórzy przejdą na emeryturę. Myślę, że sytuacja będzie opanowana i na pewno nie będzie drastycznych zwolnień - powiedział włodarz Pińczowa.

Zmiany dla mieszkańców? Prawie żadne
Zapewnił także, że dla mieszkańców niewiele się zmieni - ciągłość prac wykonywanych przez komunalkę zostanie zachowana. Na pytanie o to czy zmieni się wysokość czynszów lub opłaty za wywóz śmieci - pan burmistrz odpowiedział, że prawdopodobnie nie. Zapewnił, że sytuacja się poprawi.

Co z działką za prawie pół miliona?
Przypomnijmy, że podczas marcowej sesji Rada Miejska w Pińczowie podjęła uchwałę o zakupie działki od komunalki, znajdującej się na przeciwko siedziby spółki. Gmina wydała na ten cel prawie pół miliona złotych. Tę działkę przejmą teraz nieodpłatnie Wodociągi Pińczowskie. Przeciw decyzji o zakupie działki od komunalki zagłosował w marcu radny Maciej Kmita, a od głosu wstrzymała się radna Grażyna Robak (obydwoje ze Stowarzyszenia Dla Ponidzia).

- Decyzja o rozwiązaniu komunalki była jednogłośna. Myślę, że to była jedyna słuszna decyzja, ponieważ spółka cały czas przynosi straty. Szczerze mówiąc nie wiemy, ile na tę chwilę wynosi dług, ponieważ sprawozdanie, które podpisała prezes Maria Rusak było dla radnych nie do przyjęcia. Dane się nie zgadzały i były niespójne. Wspólnie z innymi radnymi sprzeciwiłam się przyjęciu tego dokumentu i dlatego wykreślono je z porządku obrad. Poprawa sprawozdania ma zostać nam przedstawiona w najbliższym czasie - powiedziała Grażyna Robak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie