Korona Kielce – ŁKS Łódź 6:1 (1:0)
Bramki: Piotr Pierzchała 17 z karnego, 60 i 85 z karnego, Artur Piróg 75, Hubert Wojsa 79, Kacper Rogoziński 87 dla Korony.
Korona: Osobiński – Wojsa, Pierzchała, Czerwiak, Dziubek – Jopkiewicz (81. Janiczak),Mazurek, Długosz (74. Kunat), Szałas (59. Gromulski) - Piróg, Rogula (65. Rogoziński).
Drużyna trenera Marka Mierzwy rozegrała dopiero drugi mecz na wiosnę, a pierwszy na własnym stadionie. I wypadła świetnie, choć worek z bramkami rozwiązał się dopiero w ostatnim kwadransie. Po godzinie Korona prowadziła 2:0 po trafieniach Piotrka Pierzchały, ale gdy w 63 minucie gry kontaktową bramkę zdobyli łodzianie zdobiło się nerwowo. W 74 minucie bramkarza gości pokonał Artur Piróg i się zaczęło. Kielczanie wbili przyjezdnym jeszcze trzy gole, a tego najpiękniejszego zdobył strzałem z dystansu Hubert Wojsa.
- Już na początku mogliśmy prowadzić, były słupki i kilka wyśmienitych okazji. Najważniejsze, że w końcówce odzyskaliśmy skuteczność i wciąż utrzymujemy się w czołówce tabeli – ocenił trener Mierzwa.
Jego drużyna w środę rozegra pierwsze z zaległych spotkań – o godzinie 12 zmierzy się z wiceliderem – Jagiellonią w Białymstoku. Kielczanie mają od Jagi tylko dwa punkty mniej i plasują się na trzeciej pozycji.
W innych meczach: Stomil Olsztyn – UKS SMS Łódź 1:0, Motor Lublin – Jagielloonia Białystok 3:3, Wisła Płock – Resovia Rzeszów 0:2, Legia Warszawa – MKS Polonia Warszawa 2:1, Stal Rzeszów – Progres Kraków 0:1.
ZOBACZ TEŻ: Najpiękniejsze świętokrzyskie sportsmentki [ZDJĘCIA]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?