MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Brzoza: Chcę się rozwijać

Kamil MARKIEWICZ, [email protected]
Piotr Brzoza pomocnik Neptuna Końskie wierzy, że jego zespół zdoła się utrzymać w czwartej lidze.
Piotr Brzoza pomocnik Neptuna Końskie wierzy, że jego zespół zdoła się utrzymać w czwartej lidze. fot. Kamil Markiewicz
Piotr Brzoza przyszedł do koneckiego klubu z Piasta Chęciny w przerwie zimowej poprzedniego sezonu. Jak sam mówi chciał się przekonać, jak wygląda gra na trzecioligowych boiskach. Grał tylko jedną rundę ponieważ jego drużyna spadła o klasę niżej.

Piotr Brzoza

Piotr Brzoza

Urodzony 18 lipca 1985 roku w Kielcach. Wychowanek GKS Nowiny, przed przejściem do Neptuna Końskiem, które nastąpiło w przerwie zimowej poprzedniego sezonu grał w Piaście Chęciny. Student drugiego roku zarządzania i inżynierii produkcji na Politechnice Świętokrzyskiej. Ma dziewczynę Joannę.

Kamil Markiewicz: * Co zadecydowało o przejściu do Neptuna Końskie?

Piotr Brzoza: - Dostałem propozycję gry w drużynie z Końskich, więc chciałem zobaczyć, jak wygląda poziom gry na trzecioligowych boiskach. Przez pół roku zobaczyłem, jak wygląda organizacja zarówno gry, jak i treningów w trzecioligowych drużynach. Zdobyłem duże doświadczenie grając w na tym szczeblu rozgrywek, mimo, że trwało to tylko przez jedną rundę.

* W Neptunie grywa pan na pomocy, czy jest to nominalna pozycja?

- Nie. Lubię grać w pomocy, ponieważ jestem szybkim zawodnikiem i odpowiada mi ta pozycja. Wcześniej grywałem zarówno jako obrońca, czy też napastnik. W ligach młodzieżowych zdarzyło mi się kilka razy stanąć między słupkami bramki.

* Neptun z meczu na mecz gra coraz lepiej. Co spowodowało, że zespól, który na początku sezonu nie mógł zdobyć bramki zaczął zdobywać punkty?

- W głównej mierze to zasługa nowego trenera Arkadiusza Jarząba. Wprowadził on nowego ducha do drużyny. Wpoił w nas, że ambicją i wolą walki można nadrobić braki w wyszkoleniu technicznym. Właśnie taka osoba była nam potrzebna. Mamy bardzo młody zespół, średnia wieku to 24 lata. Nadal na boisku brakuje kogoś, kto w po straceniu bramki wziąłby na siebie ciężar gry. Myślę, że jeśli teraz uda nam się zdobyć kolejne punkty, a w przerwie zimowej wzmocnimy się kilkoma doświadczonymi zawodnikami, to o utrzymanie w czwartej lidze będziemy spokojni.

* Czy Neptun Końskie, to szczyt pana piłkarskich marzeń?

- Na pewno nie. Jestem ambitnym człowiekiem, który cały czas chce się rozwijać. Nie mówię, że chcę odejść z Neptuna, ale gdyby pojawiła się ciekawa oferta z wyżej notowanego klubu, tak, jak to miało miejsce, gdy przychodziłem do drużyny z Końskich, to z pewnością bym z niej skorzystał.

* Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie