Piotr Chrapkowski o zachowaniu kibiców Vive Targi Kielce: Spodziewałem się takiego przyjęcia (video)

Chrapkowski trafił do Kielc z obozu największego rywala kieleckiego klubu, Orlenu Wisły Płock, a część kieleckich kibiców nie może mu zapomnieć, że kiedy w 2011 roku jego drużyna zdobyła mistrzostwo Polski, pokonując Vive Targi Kielce, zawodnik śpiewał wraz z kolegami z drużyny wulgarną piosenkę na temat Kielc, co można było zobaczyć na zamieszczonym w internecie filmie.

Niedawno Chrapkowski podpisał umowę z Vive Targi Kielce i zadebiutował w naszym zespole podczas turnieju Galeria Echo Kielce Cup. Przez niewielką grupę kibiców został wygwizdany podczas prezentacji i w drugiej połowie, gdy wszedł na boisko. Z tak zwanego młyna słychać było śpiew "Nikt cię tu nie chce, Chrapkowski, nikt cię tu nie chce". Dezaprobatę dla poczynań części kibiców wyraził trener Bogdan Wenta i bramkarz kieleckiego zespołu, Sławomir Szmal. Podczas piątkowego meczu nie było już takich sytuacji, a Chrapkowski dla otuchy dostał dodatkową porcję braw od tej części widowni, której nie podobało się czwartkowe zachowanie "młyna".
- Może nie spodziewałem się piosenek na swój temat, ale nie byłem zaskoczony nieprzychylnym przyjęciem przez część kibiców. Ja to rozumiem, tak musiało być. W piątek było już inaczej i myślę, że z dnia na dzień będzie lepiej, a ja swoją grą postaram się na to zasłużyć - mówił po piątkowym meczu Chrapkowski.

W czwartek wychowanek Cartusii Kartuzy zdobył dwie, a w piątek jedną bramkę. - Jeszcze słabo rozumiem się ze środkowymi rozgrywającymi, ale to przyjdzie z czasem. Poza tym czuję w nogach te 10 dni ciężkich treningów - mówił Chrapkowski.

- Gra jeszcze trochę asekuracyjnie, za bardzo w poprzek boiska. Na treningach biegowych prezentuje się bardzo dobrze, musi to teraz przenieść na mecze - ocenił grę swojego nowego rozgrywającego trener Vive Targi Kielce, Bogdan Wenta.