Piotr Nowaczek stracił stanowisko szefa Komisji Budżetu i Finansów w Starachowicach

Radny z mniejszościowej koalicji prezydenckiej stracił fotel przewodniczącego podczas wtorkowej nadzwyczajnej sesji Rady Miasta. O jego odwołanie wnioskowała Lidia Dziura, szefowa komisji Rewizyjnej (PiS).

Punktu dotyczącego odwołania Piotra Nowaczka nie było w programie sesji nadzwyczajnej. Radna zgłosiła go po przerwie między dwoma wtorkowymi sesjami. Podczas przerwy przewodniczący komisji stałych w Radzie Miejskiej spotkali się, aby porozmawiać na temat 800 tysięcy i ewentualnego przesunięcia tej kwoty z dopłat do ścieków na zabezpieczenie udziału gminy Starachowice w Regionalnym Programie Operacyjnym i budowie wspólnie z powiatem starachowickim kilku dróg na terenie miasta. Przesunięcia pieniędzy nie było, radni przegłosowali uchwalenie dopłat do każdego metra sześciennego ścieków odprowadzanego z gospodarstw domowych w mieście w wysokości 60 groszy.

Po spotkaniu niespodziewanie radna Lidia Dziura zgłosiła wniosek w sprawie odwołania Piotra Nowaczka.

- Zdaniem wnioskodawców nienależycie wypełnia funkcję przewodniczącego. Sposób prowadzenia posiedzeń i stosunek do radnych pozostawiają wiele do życzenia. Komisja Budżetu i Finansów powinna wnikliwiej analizować uchwałę budżetową. Tymczasem posiedzenia komisji były zwoływane w krótkich odstępach czasu co nie pozwalało na należyte przygotowanie się do obrad - powiedziała radna.

Z odwołaniem Nowaczka głosowało 13 radnych, 8 było przeciwnych, sam zainteresowany wstrzymał się od głosu. Po głosowaniu podziękował za dwuletnią współpracę w komisji, dodał też kilka gorzkich słów pod adresem opozycji.

- Nie zgadzam się z uzasadnieniem, jest ono kłamliwe. To jest zemsta polityczna robiona przez PO, PiS, Spółdzielczość Mieszkaniową i moich dwóch byłych kolegów. Wiem, że jestem osobą niewygodną w tej radzie i byłem niewygodny w komisji, kiedy nie dopuszczałem, aby obrady zdominowały radne Główka i Dziura - stwierdził.

Na wakujący krótko fotel zgłoszony został tylko jeden kandydat, do niedawna kolega partyjny Piotra Nowaczka, obecnie po usunięciu z SLD radny niezrzeszony Marcin Pocheć. Radny zgodnie z przewidywaniami uzyskał większość głosów i stanowisko szefa komisji. Po wyborze zrezygnował z pracy w Komisji Gospodarczej.