W wizytówce Piotr opowiedział o swoich niesamowitych przeżyciach z poprzednich występów w show i marzeniach. - Poczułem się bardzo szczęśliwym człowiekiem. Trudno to opisać słowami. W grę zawsze wkładam bardzo dużo emocji. Mam nadzieję, że wystarczy mi życia, by przekazać wszystko, co chcę powiedzieć - mówił. Zapowiadając kielczanina Maciek Rock, prowadzący program, określił Piotra zaklinaczem strun. I rzeczywiście, gdy tylko zabrzmiały pierwsze nuty muzyki z filmu "Różowa pantera", publiczność jak zaczarowana zaczęła klaskać w rytm muzyki. Wirtuozerskie dźwięki były kilkakrotnie gorąco oklaskiwane. Cały występ widzowie nagrodzili gromkimi owacjami na stojąco. Jednak nie wszyscy z jury byli na TAK.
Adam Sztaba był zawiedziony, że znów połączył kilka utworów. - Znów chciałeś się sprzedać maksymalnie. Zaskoczyłbyś mnie balladą. Dziś jestem na NIE, ale jesteś wielki - podsumował występ kielczanina. Ela Zapendowska była odmiennego zdania: - Jestem tobą zachwycona od początku, a dziś jestem szczególnie zachwycona - powiedziała i wcisnęła TAK. Wojtek "Łozo" Łozowski, jak ostatnio obiecał, przeprosił swoją gitarę za to, że "nie pieści jej tak". Korze również popis Piotra przypadł do gustu. Wciskając TAK dodała: -Masz cudowną żonę.
Opinie jury, oklaski publiczności nie wystarczyły, by Piotr przeszedł do drugiego etapu "Must Be The Music. Tylko Muzyka". O tym, kto dostał się do trójki finalistów, zdecydowały głosy sms, a tych kielczanin otrzymał za mało.
100 tysięcy złotych oraz występ na festiwalu Top Trendy zdobył zespół Enej. Drugie miejsce zajął Conrado Yanez, a trzecie Tomasz Dolski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?