Piotr Salata z Końskich zdradza kulisy udziału w "The Voice Senior". "Zgłosił mnie kolega w ramach prezentu na 60 urodziny"

O występie Piotra Salaty w „The Voice Senior” pisaliśmy w sobotę:

- W minionym roku skończyłem 60 lat – przyznaje Piotr Salata. - Jeden z moich kolegów z tej okazji zrobił mi zupełnie nietypowy prezent. Zgłosił mnie do programu „The Voice Senior”. Początkowo nie byłem tym pomysłem zachwycony, ale rodzina powiedziała: - Prezentów się nie odrzuca. No to nie odrzuciłem. I pewnego dnia dostałem wiadomość, że zostałem zakwalifikowany do programu. Czy byłem zachwycony? Raczej zdezorientowany. Miałem lekki uraz to tego typu przedsięwzięć po udziale w „The Voice of Poland” 11 lat temu.

Przypomnijmy, że Piotr znalazł się w drużynie Marka Piekarczyka, który wyeliminował go z programu. Mówiło się wtedy, że był to największy błąd tamtej edycji.

Piotr Salata nie próżnował. Koncertował, nagrał dwie autorskie płyty „Czuła gra” i „PS”. Na tej drugiej dwa utwory, „W Rio” i „Żywago”, zaśpiewał z legendą europejskiej muzyki, zmarłym w październiku 2020 roku Brytyjczykiem Gordonem Haskellem. Piosenki Piotra można było usłyszeć w rozgłośniach radiowych w całej Polsce. Teraz prezentuje na koncertach przeboje polskich filmów i seriali z programu „Piosenki z ekranu”.

Konecczanin jest doświadczonym muzykiem, mimo to w programie „The Voice Senior” odczuwał tremę. Ale mocno go wspierali żona Elżbieta, syn Mateusz i synowa Dominika. - Trenerzy, czyli Alicja Węgorzewska, Maryla Rodowicz, Halina Frąckowiak i Tomasz Szczepanik stworzyli bardzo przyjazną atmosferę, dzięki której udało mi się przełamać tremę – zdradza. - Potem na scenę poprosili syna Mateusza, co też było dla mnie wielkim wsparciem. Mateusz obiecał, że kiedyś nagramy wspólnie jakiś utwór. Zobaczymy.
Warto wspomnieć, że zarówno Mateusz, jak i młodszy syn Piotra, Jan, podobnie jak tato są związani z muzyką. Jednak ich żywiołem nie jest spokojna muzyka soulowa, lecz ostry rock. Fani Salatów czekają na wspólny projekt ojca i synów.

Kto wybrał utwory, które zaprezentował w programie Piotr Salata? - Każdy z uczestników musiał wysłać około 30 utworów, z których wybrano te prezentowane w telewizji – odpowiada wokalista. - Moim ukłonem w stronę Gordona Haskella była piosenka „How Wanderful You Are”.

Drugą, o którą poprosili trenerzy, był klasyk „Georgia On My Mind” Raya Charlesa. Obydwa w wykonaniu Piotra zabrzmiały pięknie. Tak ocenili trenerzy. Każdy z nich chciał mieć go w swej drużynie. Piotr wybrał Tomasza Szczepanika. Dlaczego?
- Bo to dobry muzyk, kompozytor, który umie nawiązać doskonały kontakt z publicznością, no i jest przemiłym człowiekiem – wymienia jednym tchem konecczanin. - I, tak jak powiedziałem w programie, wybrałem go też ze względu na męską solidarność.
Maryla Rodowicz określiła to jako „solidarność plemników”, co nie było jej jedynym komentarzem kojarzącym się z seksem. Królowa polskiej piosenki wyróżniała się tym spośród pozostałych.

Co dalej z Piotrem Salatą i programem „The Voice Senior”? W następną sobotę będą się prezentować kolejni uczestnicy. Piotra zobaczymy w odcinku, gdzie będzie już prezentował się jako członek grupy Tomasza Szczepanika.

Zobacz wideo z występu Piotra Sałaty w „The Voice Senior”
KLIKNIJ TUTAJ

Zobacz zdjęcia z występu Piotra Salaty w "The Voice Senior"