Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PIT już tylko z karą

Małgorzata PAWELEC

- Tyle się mówiło o aferach w telewizji, że z tego wszystkiego zapomniałabym o złożeniu PIT-u - powiedziała mieszkanka gminy Miedziana Góra, która w piątek po południu przywiozła zeznanie do kieleckiego Urzędu Skarbowego. 30 kwietnia o północy minął termin rozliczania się z fiskusem. Co dziesiąty świętokrzyski podatnik czekał z tym na ostatnią chwilę.

- W ostatnim dniu rozliczeń dotarło do nas około 5 tysięcy zeznań - mówiła Grażyna Chruściel, zastępca naczelnika II Urzędu Skarbowego w Kielcach. - Prawdopodobnie taka sama liczba dotrze do nas pocztą w pierwszych dniach maja, bo wielu podatników wysłało PIT-y tuż przed długim weekendem. Z roku na rok coraz mniej osób dostarcza zeznania w ostatniej chwili. W piątek przyjmowaliśmy PIT-y do godziny 20, ale tłoku nie było. Większe kolejki ustawialny się do okienek, w których wydawaliśmy zaświadczenia o zarobkach osobom starającym się o świadczenia socjalne. Termin ich wydawania zbiegł się z finiszem składania zeznań, więc musieliśmy uruchomić dodatkowe okienka dla podatników.

- W piątek rano mieliśmy około 90 procent wszystkich zeznań, a to oznacza, że co dziesiąty podatnik rozliczał się w ostatniej chwili - mówiła zastępca naczelnika I US Kielce, Jadwiga Rodzeń. - Jest jednak spokojniej niż w ubiegłym roku, bo wiele osób złożyło zeznania już w lutym, po otrzymaniu druków z informacjami o zarobkach z zakładów pracy. A te, zgodnie z nowymi przepisami, musiały je wydać do końca stycznia.

- W ostatnim tygodniu kwietnia podatnicy przesłali pocztą około 5 tysięcy zeznań do kieleckich urzędów skarbowych - poinformowała Danuta Przedzińskia z Rejonowego Urzędu Poczty. - W piątek wydłużyliśmy godziny pracy głównych urzędów w miastach powiatowych.

- My otrzymaliśmy najwięcej PIT-ów w przedostatnim dniu kwietnia, a w ostatnim było spokojnie - relacjonowała Mirosława Szejna, zastępca naczelnika US w Końskich. - Cześć podatników już w piątek wyjeżdżała na długi weekend i chciała wszystko pozałatwiać wcześniej, inni mieli obawy, że 30 kwietnia będziemy mieć wolne, jak wiele firm.

Podatnicy, którzy zapomnieli o złożeniu zeznania do końca kwietnia, muszą liczyć się z możliwością zapłacenia kary od 80 złotych wzwyż. - Co roku mamy około dwustu takich osób - mówi Grażyna Chruściel z II US w Kielcach. - Decyzję o naliczeniu kary podejmuje naczelnik urzędu, a jej kwota uzależniona jest od wysokości podatku, bierze się też pod uwagę opóźnienie, z jakim zeznanie dotrze do urzędu. Można też odstąpić od naliczania kary, na przykład, gdy podatnik udokumentuje pobyt w szpitalu lub posiada minimalne dochody.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie