Skąd pomysł na otworzenie nieopodal Rynku lokalu, który stawia na kuchnię spod znaku slow food? - Pomysł wziął się z naszej pasji. Zawsze chcieliśmy działać w branży gastronomicznej i efektem tego, jest właśnie Piwnica – mówią Bartłomiej Synowski i Przemysław Pyk, właściciele.
Menu jest krótkie, ale każdy znajdzie w nim coś dla siebie.
- Burgery mamy dwa – w wersji klasycznej i pikantnej, w dwóch rozmiarach. W dużym jest 400 gram wołowiny. Sami też wypiekamy bułki do burgerów – wyjaśnia Bartłomiej Synowski. – Chcemy też gościom zaproponować wyśmienitego grillowanego tuńczyka. Praktycznie w żadnym lokalu w Kielcach nie ma go w menu – dodaje.
Oprócz tego w menu, które sezonowo będzie się zmieniać, są też steki z wołowiny Black Angus i antrykotu, polędwiczka wieprzowa, kurczak, kilka sałatek oraz dwie zupy – krem z pomidorów i staropolski żurek. Do tego oczywiście napoje i coś na słodko – domowa szarlotka i sernik. Od poniedziałku wejdzie też oferta lunchowa.
Piwnica ma dwa poziomy. I stąd też wzięła się jej nazwa. Wnętrze urządzone jest w jasnych kolorach, a charakterystycznym elementem jest umieszczony na jednej ze ścian rower. Miejscami widać także stare cegły. - Chcieliśmy, by wystrój cechowała prostota, by było to miejsce, gdzie można spokojnie usiąść, smacznie zjeść, ale też wypić kawę i poczytać książkę – przyznają nasi rozmówcy.
W Piwnicy można też obejrzeć transmisje wydarzeń sportowych. Na pewno będą tu organizowane tematyczne imprezy czy koncerty.
- Na dole jest na to miejsce. Już w sobotę zagra zespół AP bLues. Ale pomysłów mamy więcej – zapowiadają właściciele Piwnicy.
Piwnica czynna jest od niedzieli do czwartku od 12 do 23, a w piątki i soboty do 24 lub ostatniego klienta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?