Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piwo domowe [PRZEPIS] najlepsze w smaku

Monika Miller
Wcale nie trzeba profesjonalnie zajmować się browarnictwem, aby stworzyć pyszne piwo domowe. Rozmawiamy z Marcinem Kołodziejczykiem – ekonomistą, którego głównym zainteresowaniem jest piwowarstwo. Pracuje w Domowej Spiżarni w Kielcach – miejscu, gdzie znajdziemy wszystko do tradycyjnego wyrobu wędlin, chleba, przetworów, sera i oczywiście … alkoholi.

Skąd zainteresowanie piwowarstwem?
10 lat temu przeczytałem artykuł, który odpowiadał na pytanie: „Czy można zrobić piwo w domu?”. Okazało się, że można więc postanowiłem spróbować. Informacji szukałem głównie w Internecie. W Kielcach warzeniem piwa zajmowały się jedynie dwie osoby, z którymi ciężko było mi się skontaktować.

Jak wypadła pierwsza próba?
Pierwsze warzenie nie udało się. Wdarła się mikroinfekcja. Ale nie zniechęciłem się i postanowiłem dalej próbować. Ta lekcja nauczyła mnie, że wszystkie narzędzia, jakimi się posługujemy muszą być zdezynfekowane. Drugie piwo było już lepsze niż sklepowe. Z czasem było coraz lepiej.

Marcin Kołodziejczak
Marcin Kołodziejczak
Dawid Łukasik

Czym powinna charakteryzować się osoba, która chce stworzyć domowe piwo?
Powinna wygospodarować chwilę wolnego czasu i musi być cierpliwa. Nie możemy zbyt często zaglądać do ferme-ntora oraz musimy liczyć się z porażkami. Czasami, szczególnie na początku, piwo się nie uda i musimy próbować jeszcze raz. I najważniejsze! Musi lubić piwo.

Jaki sprzęt trzeba kupić przed pierwszym warzeniem?

Plastikowy pojemnik do fermentacji, o pojemności 31 litrów, garnek około 6 litrów, butelki, kapsle, kapslownicę i termometr kuchenny. Nie możemy zapomnieć o środkach do dezynfekcji.

A produkty?
Jeżeli warzymy piwo pierwszy raz i chcemy przygotować jasnego lagera, zaopatrzmy się w dwie puszki brewkidu (w przypadku produktów marki WES) i saszetkę drożdży – proponuję W 34/70. Polecam zakup 15 litrów wody źródlanej niegazowanej. Najlepiej sprawdzi się taka z najtańszych baniaków pięciolitrowych.

I co dalej?
Wkładamy wodę do lodówki tak, aby nabrała temperaturę około 4-5 stopni Celsjusza. W dniu warzenia dezynfekujemy cały sprzęt. Do garnka wlewamy 6 litrów wody i dodajemy brewkid. Czekamy, aż woda zacznie wrzeć i gotujemy 5 minut. Następnie przelewamy zawartość do fermentora i zalewamy 15 litrami schłodzonej wody. W tym przypadku nie polecam wody kranowej. Po wymieszaniu sprawdzamy temperaturę. Musi mieć od 20 do 25 stopni Celsjusza. Jeżeli temperatura jest wyższa musimy ją ochłodzić na przykład stawiając fermentor w wannie z zimną wodą. Teraz dodajemy saszetkę drożdży, które przerabiają cukier na alkohol w ciągu około 3 tygodni.

Mijają trzy tygodnie. Czy możemy już skosztować nasze piwo?Nie do końca. Po upływie tego czasu dezynfekujemy butelki i przelewany piwo. Do każdej musimy dodać surowiec do fermentacji, ponieważ nasze piwo jest jeszcze niegazowane. Najlepiej sprawdzi się cukier, glukoza bądź ekstrakt słodowy. Wystarczą 1,5-3 gramy, aby po tygodniu cieszyć się nagazowanym piwem. Ilość surowca zależy od pożądanego stopnia nagazowania oraz stylu warzonego piwa. W razie jakikolwiek wątpliwości, możemy skorzystać z kalkulatorów dostępnych w Inter-necie. Tak przygotowane butelki z piwem kapslujemy i odstawiamy na minimum tydzień. Jasny lager najlepszy będzie po miesiącu spoczywania. Sporo jednak zależy od warunków przechowywania. W przypadku, kiedy będziemy dysponowali piwniczką, w której temperatura jest poniżej 10 stopni Celsjusza, okres w którym piwo będzie najlepsze, znacznie się wydłuży.

Ile mamy czasu na spożycie?Jasny lager najlepiej spożyć przed upływem pół roku. W przypadku mocnego piwa, pół roku to minimum kiedy będą one najlepsze.

Ile procent będzie miało przygotowane przez nas piwo?To opisane około 5 procent.

Dlaczego domowe piwo jest lepsze od kupowanego?Piwowarzy domowi zwracają dużą uwagę na naturalne pochodzenie składników. W Niemczech piwa produkowane są jedynie z słodu, wody oraz drożdży. U nas czasami niepotrzebnie dodaje się na przykład grys kukurydziany oraz inne zbędne składniki, które obniżają cenę piwa, ale pogarszają jakość. Tutaj jest na odwrót. Piwowarze domowi w większości nie pasteryzują i i nie filtrują piwa. Dzięki temu jest wodniste, wytrawne i … bardzo smaczne.

A jeżeli chcemy zrobić piwo miodowe?I tu jest niespodzianka – lepszy miód jest ten sztuczny, nie z pasieki. Ma więcej aromatu i smaku, który nie zatraci się podczas warzenia. Możemy zrobić każdy rodzaj piwa. W zeszłym roku, robiliśmy piwo o smaku dyni. Jeżeli ktoś preferuje słodsze piwo, można dodać laktozy lub wykorzystać recepturę na piwo słodowe z nieco mniejszą ilością chmielu.

Czy domowe piwo przyda się do mięsnej marynaty w sezonie grillowym?Oczywiście. Możemy zrobić z niego marynatę, bądź wypić samo – do mięsa. Domowe piwo zazwyczaj zawiera mniejsze ilości alkoholi wyższych, dzięki czemu następnego dnia nie mamy dręczącego kaca. Jednak pamiętajmy – we wszystkim trzeba znaleźć umiar. Wszystkich obecnych pasjonatów i osoby chętne do zapoznania się z tajnikami domowego piwowarstwa zapraszamy do naszego sklepu Swoyskie z Domowej Spiżarni. Chętnie odpowiem na nurtujące pytania oraz pomogę dobrać odpowiedni sprzęt i surowce potrzebne do rozpoczęcia przygody z domowym warzeniem piwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie