Raków Częstochowa - Korona Kielce. Wygrana mistrza Polski
Raków Częstochowa - Korona Kielce 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Piotr Malarczyk 88 (samobójcza).
Korona: Konrad Forenc - Dominick Zator, Piotr Malarczyk, Miłosz Trojak, Marius Briceag - Jacek Podgórski, Nono, Yoav Hofmeister, Martin Remacle (63. Dalibor Takać), Dawid Błanik (81. Jakub Konstantyn) - Jewgienij Szykawka (73. Adrian Dalmau).
Raków: Vladan Kovacević - Fran Tudor, Adnan Kovacević, Stratos Svarnas, Deian Sorescu (86. Bogdan Racovitan ) - Władysław Koczerhin, Bartosz Nowak, Srdjan Plavsić (69. Jean Carlos Silva), John Yeboah (69. Ante Crnac), Marcin Cebula (81. Dawid Drachal) - Łukasz Zwoliński (81. Fabian Piasecki).
Sędziuje: Tomasz Musiał z Krakowa.
Żółte kartki: Malarczyk (Korona), Sorescu (Raków).
Widzów: 4816.
Korona zaczęła z Nono w podstawowym składzie. Hiszpan wrócił po pauzie za kartki. W ataku trener Kamil Kuzera postawił na Jewgienija Szykawkę, a nie Adriana Dalmau.
Kielczanie oddali pierwszy celny strzał w tym spotkaniu. Z 16 metrów uderzył Dawid Błanik, ale Vladan Kovacević popisał się udaną interwencją.
W 15 minucie gospodarze byli bliscy zdobycia bramki. Były piłkarz Korony Marcin Cebula uruchomił Srdjana Plavsicia, który uderzył, po rykoszecie od obrońcy Korony piłka zmierzała pod poprzeczkę, ale Konrad Forenc końcami palców przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. W 18 minucie ponownie udanie interweniował Konrad Forenc. Wybiegł z bramki poza pole karne i głową wybił piłkę, przerywając groźnie zapowiadającą się akcję mistrza Polski. W 24 minucie znowu w roli głównej wystąpił bramkarz Korony, broniąc strzał, który z 16 metrów oddał John Yeboah.
W 37 minucie Srdjan Plavsić podał do Władysława Koczerhina, który przepuścił piłkę do Łukasza Zwolińskiego. Ten głową zgrał futbolówkę do Koczerhina, ale jego strzał był niecelny. W 37 minucie po składnej akcji Korony z 20 metrów uderzył Martin Remalce - na posterunku był Vladan Kovacević. W 43 minucie z ostrego kąta uderzył Dawid Błanik, ale bramkarz Rakowa wybił piłkę na rzut rożny.
Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Nie było to porywające widowisko.
-Wiedzieliśmy, że Raków wyjdzie wysokim pressingiem. Graliśmy za wolno, mieliśmy wrzucać więcej piłek za linię obrony. Musimy poprawić to w drugiej połowie
- mówił w przerwie Jacek Podgórski, pomocnik Korony, dla stacji Canal+Sport.
Drugą połowę obydwie drużyny zaczęły bez zmian. W minucie Dawid Błanik przeprowadził akcję lewą stroną boiska, ale przewrócił się po starciu z Deianem Sorescu. Sędzia Tomasz Musiał zdecydował, że nie było przewinienia i nie należy się karny dla Korony. Później do głosu coraz częściej dochodził mistrz Polski. Dwa razy strzelał John Yeboah, ale Konrad Forenc ma swój dzień. Bramkarz z Oławy popisał się kolejnymi udanymi interwencjami.
W 72 minucie sam na sam był Bartosz Nowak, ale Konrad Forenc kapitalnie nogą odbił piłkę. Okazało się jednak, że bramka nie byłaby uznana, ponieważ był spalony.
W 82 minucie Korona wyprowadziła książkowy kontratak. Jacek Podgórski podał do Jakuba Konstantyna, ten w tempo do Adriana Dalmau. Hiszpan pięknym strzałem zdobył bramkę. Krótko jednak trwała radość kieleckiej drużyny. Po analizie VAR sędzia anulował to trafienie, ponieważ piłka wcześniej otarła się o rękę Konstantyna.
GOL dla Rakowa. Mocne dośrodkowanie Bartosza Nowaka z rzutu rożnego. Piłka niefortunnie odbiła się od pleców Piotra Malarczyka i wpadła do bramki obok bezradnego Konrada Forenca. Zawiodła komunikacja między bramkarzem i środkowym obrońcą Korony. A więc 1:0 dla Rakowa.
W 97 minucie sędzia Tomasz Musiał, bo analizie VAR, podyktował rzut karny dla Rakowa. Powodem było zagranie ręką przez Miłosza Trojaka.
Rzut karny w 99 minucie wykonywał Fabian Piasecki. Jego strzał kapitalnie obronił Konrad Forenc, podobnie jak i dobitkę Piaseckiego z pięciu metrów!
Koniec meczu. Korona przegrała 0:1 tracąc bramkę w 88 minucie po samobójczym strzale Piotra Malarczyka.
-Więcej mogliśmy zrobić przy tej bramce, począwszy ode mnie, a skończywszy na całej defensywie. Nie tak miało to wyglądać. Daliśmy z siebie maksa, widocznie na tyle było nas stać. Nie jesteśmy zadowoleni. Wróciłem do bramki, żeby nie tracić goli, a dziś przegraliśmy. Cala moja robota poszła na marne - mówił po spotkaniu Konrad Forenc, bramkarz Korony.
XXX
Tak zapowiadaliśmy mecz Raków - Korona
Sędzią głównym spotkania będzie Tomasz Musiał z Krakowa. Koronie bardzo zależy na tym, żeby zapunktować w tym spotkaniu i poprawić trudną sytuację w tabeli.
- Będziemy grali z bardzo podrażnionym Rakowem po tej porażce z Atalantą i musimy się z tym liczyć. Grają u siebie i będą chcieli dobrze zakończyć rok. Ambicji sportowej z pewnością nie będzie im brakowało. My mamy za sobą dobry tydzień. Wczorajszy trening zakończyliśmy bardzo pozytywnie i mamy powody do zadowolenia. Jedziemy z dobrym nastawieniem, bo wiemy, że stać nas na 3 punkty. Raków ma swoje problemy, my swoje i będziemy trzymać się planu. Nie będzie to łatwy mecz. Raków jest bardzo groźny i ciężko będzie grać w niskiej obronie. Tam jest tak dużo jakości i powtarzalności, że niska obrona nie jest rozwiązaniem
- powiedział Kamil Kuzera, trener Korony Kielce.
Oprócz Kyryło Petrowa i Jakuba Łukowskiego szkoleniowiec Korony w ostatnim meczu 2023 roku w PKO BP Ekstraklasie nie będzie mógł skorzystać z Marcusa Godinho, Mateusza Czyżyckiego, Miłosza Strzebońskiego. Do składu "Złocisto-Krwistych" wraca Nono. Hiszpan pauzował za kartki w meczu ze Śląskiem Wrocław.
Bilans ostatnich pięciu meczów pomiędzy Koronią a Rakowem
7.05.2023: Korona – Raków 1:0
22.10.2022: Raków – Korona 1:0
23.06.2020: Korona – Raków 0:1
23.11.2019: Korona – Raków 3:0
20.07.2019: Raków – Korona 0:1
Początek spotkania Raków Częstochowa - Korona Kielce w niedzielę, 17 grudnia o godzinie 15:00. Transmisja w Canal+ Sport, Canal+ Sport 3 oraz Canal+ Online. Zachęcamy do śledzenia relacji live na echodnia.eu
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?