PKO Ekstraklasa. Trener Kamil Kuzera opowiedział o sytuacji kadrowej Korony Kielce przed wyjazdowym meczem z Wartą Poznań

W środę z Korony Kielce do innych klubów zostali wypożyczeni napastnik Bartosz Śpiączka - do Wisły Płock i defensywny pomocnik Oskar Sewerzyński - do Chrobrego Głogów.

- Ja jestem odpowiedzialny za to, żeby ta drużyna i ci zawodnicy się rozwijali. W mojej opinii dzieją się w naszym zespole pozytywne rzeczy, dostrzegam plusy w naszej grze i dla mnie to najważniejsze. Popełniamy sporo błędów, ale codziennie staramy się iść do przodu. W związku z rolą trenera, muszę podejmować decyzje, czasami są one niepopularne, ale na tym to polega. Dla mnie najważniejsze jest dobro drużyny

- skomentował sytuację z wypożyczonym do Wisły Płock Bartoszem Śpiączką, trener Kamil Kuzera.

Szkoleniowiec był dopytywany o prawdziwość pogłosek na temat zachowania byłego zawodnika Górnika Łęczna i reakcji zespołu.

- Nie szukałbym jakiegoś konfliktu. Decyzje, które zapadły w szatni, tam pozostają. Nie będę tego prał publicznie. Każdy jest kowalem swojego losu, wybiera jakąś drogę i Bartek (Śpiączka - przyp. red.) wybrał swoją. Dobro i rozwój drużyny jest priorytetem. Nie mam obaw, co do reakcji zespołu. Ludzie którzy są w tej szatni, są świadomi pracy, którą wykonujemy i kierunku, w którym chcemy iść. Oczekuję od każdego zawodnika profesjonalizmu

- dodał szkoleniowiec kielczan.

Korona Kielce ostatnio zbiera dobre recenzje i co najważniejsze, gromadzi punkty. W ostatni weekend 1:0 wygrała bardzo ważny mecz z Lechią Gdańsk po golu Ronaldo Deaconu. W spotkaniu z Wartą chce iść za ciosem i zdobyć kolejne punkty, tak potrzebne w walce o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie.

Kamil Kuzera przed meczem z Wartą Poznań chwalił zespół rywala i trenera Dawida Szulczka. - Bardzo solidny zespół, nie ma tam dużych indywidualności, ale są bardzo świadomi i wiedzą, co mają robić. Trener Szulczek bardzo dobrze niweluje, swoim planem na mecz, pewne niedoskonałości piłkarzy. Przed nami trudny mecz, musimy do niego podejść według własnego planu i próbować pokrzyżować plany rywala - skomentował trener Korony Kielce.

W spotkaniu z Wartą nie zagra Kyryło Petrow, który pauzuje z powodu czerwonej kartki, którą otrzymał w konsekwencji dwóch żółtych kartoników, podczas meczu z Lechią Gdańsk. Trener Kamil Kuzera nie będzie mógł skorzystać jeszcze z dwóch zawodników - Bartosza Kwietnia i Dawida Więckowskiego.

Szkoleniowiec mówił o wprowadzaniu młodych zawodników podczas meczów Ekstraklasy, wyróżniony został Jakub Konstantyn. - Dzisiaj jest realnym rozwiązaniem, żeby dać mu szansę, ale do tego jest plan na mecz i to, co się w nim dzieje. Zabierając takiego zawodnika, jestem przekonany że nie zabieram młodzieżowca, który nie do końca wie, o co chodzi w naszej grze, tylko jest realnym wzmocnieniem zespołu - powiedział trener Kuzera.

W Koronie Kielce obecnie jest trzech nominalnych napastników - Jewgienij Szykawka, wypożyczony z Pogoni Szczecin Kacper Kostorz i młody Hubert Szulc. Trener Kuzera nie wyklucza możliwości zatrudnienia kolejnego napastnika. - Nie zamykamy sobie furtki na pewne rozwiązania. Na dzień dzisiejszy jestem zadowolony z tej kadry. Jeśli coś się wydarzy coś nieprzewidzianego, to będziemy musieli podejmować jakieś decyzje. Jesteśmy zabezpieczeni i mamy tydzień-dwa, żeby coś ewentualnie dorzucić. Nie zamykamy na dzień dzisiejszy takiego rozwiązania - dodał szkoleniowiec.