Mieszkańcy twierdzą, że robią, co mogą, by budynki prezentowały się przyzwoicie. - Mąż pomalował drzwi wejściowe do klatki, bo były brudne i obdrapane, ale farba szybko zeszła. Teraz razem z sąsiadami myślimy o ich wymianie. Oczywiście na własny koszt, bo inaczej straszyłyby jeszcze ładnych parę lat - opowiada pani Natalia.
W ZŁYM STANIE
Jednak na samodzielne odnowienie elewacji już mieszkańców nie stać. Przekonują, że ponieważ w blokach robi się niewiele, pieniądze z funduszu remontowego powinny wystarczyć na pomalowanie budynku z zewnątrz. - Już nawet nie chodzi nam o ocieplanie, tylko żeby nasz blok wyglądał schludnie. Teraz aż żal patrzeć! Zacieki, plamy powstałe po wymianie okien, szary kolor i brud - wymieniają. Zwracają uwagę na to, że kilka sąsiednich budynków zostało już odnowionych.
- Nasz miał być malowany w następnej kolejności, ale minęło już chyba pięć lat i cisza. A nie raz zgłaszaliśmy sprawę w administracji - relacjonuje jedna z mieszkanek. Dodaje, że lokatorów dziwią także wysokości faktur wystawianych przez administrację. - Ta za wymianę spalonej żarówki opiewała na 25 złotych - mówi.
MUSZĄ DBAĆ O SWOJĄ WŁASNOŚĆ
Anna Kołodziejczyk, kierownik Biura Obsługi Mieszkańców numer 4 w Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej w Kielcach tłumaczy, że koszty zlecenia usługi, w tym przypadku wymiany żarówki, rzeczywiście mogą być spore. - Wiąże się to z opłaceniem roboczo-godziny pracownika, który wykonuje usługę. Dlatego na spotkaniach z mieszkańcami przekonujemy, że aby zaoszczędzić, tego typu prace mogą wykonywać sami. My jedynie dostarczymy żarówki do zarządu wspólnoty mieszkaniowej - wyjaśnia.
Dodaje, że lokatorzy z bloku przy ulicy Lecha 17 na rachunku funduszu remontowego zgromadzili 13,5 tysiąca złotych, co nie jest wystarczającą kwotą, by przeprowadzić remont. - Na wykonanie termomodernizacji, jaką planują lokatorzy, podpowiadamy im zaciągnięcie dogodnego kredytu. Dodatkowo zgodnie z ustawą o wspieraniu termomodernizacji, mogą liczyć na dotację w wysokości do 20 procent kosztów. Pozostała kwota rozkładana jest na dogodną ilość rat spłacanych ze środków pochodzących z funduszu remontowego. W kosztach partycypować będzie również gmina, która w budynku posiada ponad 50 procent udziałów - tłumaczy Anna Kołodziejczyk i dodaje, że w ramach prac wymienione będą także drzwi wejściowe.
Jej zdaniem wykonanie ocieplenia jest zasadne, gdyż zmniejszy koszty ogrzewania budynku. - Takie rozwiązania przedstawiamy wielu wspólnotom. Zwykle potrzeba czasu, by się do tego przekonały, ale jest to najlepsza droga, by zadbać o swoją własność - przekonuje Kołodziejczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?