Płacił, a i tak wyłączyli

- Zleciłem bankowi PKO BP opłacanie moich rachunków za telefon komórkowy w sieci "Idea". Przez kilka miesięcy wszystko działało idealnie, lecz od października ubiegłego roku aparat mam notorycznie wyłączany za długi - skarży się pan Ł. z Kielc. - Bank twierdzi, że nie dostaje rachunków, a "Idea" - że rachunki wysyła, a nie dostaje pieniędzy.

Nasz czytelnik telefon komórkowy kupił ponad dwa lata temu. - Mieszkam sam, a jestem osobą starszą i schorowaną. "Komórka" jest mi potrzebna, żeby w sytuacjach awaryjnych zadzwonić do lekarza - opowiada pan Ł. - Niestety, od kiedy złożyłem w banku zlecenie stałe na opłacanie rachunków, bez przerwy wyłączają mi telefon i wówczas nie mam żadnego kontaktu ze światem. Gdy złożyłem reklamację w "Idei", przesłano mi informację, że bank odsyła faktury zamiast je opłacać. Gdy z tym pismem udałem się do banku, usłyszałem dokładnie odwrotne tłumaczenie. Podobno sieć telefonii komórkowej nie przesłała rachunków, więc nie było czego płacić. Po takim wyjaśnieniu wróciłem do punktu wyjścia. Nikt nie potrafi mi pomóc w rozwiązaniu tej patowej sytuacji.

- I Oddział PKO Bank Polski w Kielcach zwrócił się do IDEA PTK "Centertel" z prośbą o wytłumaczenie przyczyn podania naszemu klientowi nieprawdziwych informacji. To było 25 maja. Zwróciliśmy się też o przesłanie brakujących faktur - mówi Marek Kłuciński, rzecznik prasowy PKO BP w Warszawie. - Nasz bank nigdy nie zwraca faktur klientów, dodam też, że nie jest to sytuacja odosobniona, gdy klienci są przez PTK błędnie informowani. W odpowiedzi na nasze pismo nie otrzymaliśmy żadnej zwrotnej informacji, a jedynie (w dniu 18 czerwca) zaległe rachunki z terminami płatności: 19 kwietnia, 19 maja i bieżący, który został już przez PKO BP zapłacony. Bank nie dostał jednak wyjaśnienia od sieci i jeżeli w najbliższych dniach poza fakturami nie otrzymamy żadnego pisma, ponownie skierujemy prośbę o wytłumaczenie zaistniałej sytuacji.

Przekonaliśmy się, iż pan Ł. ma rację i "Idea" wyjaśnia sprawę dokładnie na odwrót. - Przyznaję, że nieczęsto, bo kilkadziesiąt razy w roku, ale dochodzi do takich scysji z bankami - twierdzi Jacek Kalinowski, rzecznik prasowy IDEA PTK "Centertel Polska". - Nie otrzymujemy pieniędzy i wówczas jedyne, co może zrobić abonent, to złożenie reklamacji. Rozumiem, że klient znajduje się w takiej sytuacji w zaklętym trójkącie, ale prawda jest także, że jeżeli nie mamy pieniędzy na koncie, może dojść do ograniczenia usług. Postaram się jednak dokładnie i szczegółowo prześledzić sprawę pana Ł.