Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plaga otyłości wśród dzieci jest zatrważająca

Iwona ROJEK [email protected]
Uczniowie Szkoły Podstawowej numer 19 w Kielcach wiedzą jak powinna wyglądać zdrowa kanapka, ale przyznali, że bardziej od niej wolą słodycze i chipsy.
Uczniowie Szkoły Podstawowej numer 19 w Kielcach wiedzą jak powinna wyglądać zdrowa kanapka, ale przyznali, że bardziej od niej wolą słodycze i chipsy. Fot. Łukasz Zarzycki
Najwyższy czas, aby rodzice rozpoczęli zdecydowaną walkę z nadwagą u swoich pociech - plaga otyłości jest zatrważająca.

Wokół nas jest coraz więcej otyłych dzieci, a to grozi tym, że za kilka lat staną się otyłymi dorosłymi.
Jak ostrzegają specjaliści, zasada jest prosta: dziecko z nadwagą przeistoczy się szybko w grubego nastolatka, a potem w schorowaną osobę dorosłą.

TO WINA RODZICÓW

- Otyłe dzieci, których w naszych szkołach i na naszych ulicach jest coraz więcej, szybko zapadają na takie same choroby, jak otyli dorośli - uczula dr Katarzyna Krekora-Wollny, specjalista endokrynolog. - Grube dzieci mają problemy z oddychaniem, z krążeniem, zwyrodnienia stawów, miażdżycę i cukrzycę - uczula. - A sprawa z odchudzaniem dzieci jest o wiele bardziej skomplikowana niż z dorosłymi, ponieważ do najmłodszych nie trafiają logiczne argumenty, nie można przemówić im do rozsądku, bo nie rozumieją wagi tego problemu. Nie mają też motywacji do zrzucenia zbędnych kilogramów, typu ładny wygląd, bo pięciolatkowi na nim nie zależy. Zdaniem dr Wollny za otyłość dzieci najbardziej odpowiadają rodzice, którzy nie uczą ich jak należy się prawidłowo odżywiać i sami nie dają dobrego przykładu, zbyt łatwo wypisują swoim pociechom zwolnienia z wychowania fizycznego, a czasami winni są dziadkowie, którzy przekarmiają swoje wnuki. Mechanizm jest taki, że szybko narastająca tkanka tłuszczowa wydziela czynnik stymulujący głód i otyłość u dziecka nakręca przyrost wagi. Coraz więcej chłopców ma piersi, bo tłuszcz zaburza gospodarkę hormonalną.

KOCHANE HOT DOGI

Kielczanka Grażyna Wiącek, mama dwójki nastolatków, przyznaje, że jej dzieci uwielbiają pizzę, hot dogi, kebaby, a ona często nie ma siły na ugotowanie obiadu. - Wracam z pracy tak skonana, oczy zamykają mi się ze zmęczenia, że nie ma mowy o wyjmowaniu garnków i przygotowaniu posiłku - przyznaje. - Idziemy na łatwiznę, gotujemy parówki albo smażymy jajecznicę na kiełbasie, niekiedy kilka dni pod rząd. W sobotę czy niedzielę zamawiamy pizzę, jest taka smaczna.

Beata Bartosz, dietetyk, współorganizator naszej akcji "Zmień się na zdrowie", potwierdza, że stanowczo za mało osób zastanawia się nad tym, czy to, co je rodzina, jest zdrowe. - W sklepach kupujący nie czytają etykietek, jaki jest skład żywności, zawartość cukru, tłuszczu, wolą kupić produkty atrakcyjnie wyglądające i podają je także dzieciom - uważa. - Mało kto wnika w to, czy w parówce jest 30 procent mięsa, czy w wędlinach jest bardzo szkodliwy glutaminian sodu. A niezdrowe towary są zwykle rozłożone w supermarketach na wysokości oczu dziecka, tak, żeby łatwo po nie sięgnęło i włożyło do koszyka.

KANAPKA ZAMIAST PIENIĘDZY

Ewelina Szostak, mieszkanka kieleckiego osiedla Sady, mama ośmioletniej Paulinki, przyznaje, że często woli dać rano córeczce pięć złotych niż zrobić pożywną kanapkę, z co najmniej dwóch powodów. - Mam jeszcze kilkumiesięcznego synka, rano jest marudny, nie mam kiedy przygotowywać kanapek, danie kilku złotych córce jest dla mnie wygodniejsze, poza tym ona się awanturuje i wręcz wymusza na mnie takie zachowanie - opowiada. - Mówi, że koleżanki też mają kieszonkowe i wszystkie wolą pójść do sklepiku i coś sobie kupić. Bywało tak, że przynosiła kanapki z powrotem, tłumacząc się, że nie była głodna. A w szkole pewnie najadła się batonów.

FATALNY STYL ŻYCIA

- Wielogodzinne wysiadywanie przed telewizorem i komputerem, brak ruchu i podjadanie w nocy, bo taki styl życia ma teraz młodzież, to kolejna przyczyna otyłości u młodych osób - ostrzega dr Grzegorz Nocuń, lekarz internista. - A rodzice już od najwcześniejszych lat powinni stawiać przed nosem dziecka nie słodycze, tylko talerzyk z obraną marchewką, rzepką czy jabłkiem, żeby wyrabiać w nim odpowiednie nawyki.

Wszyscy specjaliści od prawidłowego odżywiania apelują, że jak nie rozpoczniemy zdecydowanej walki z otyłością u dzieci, wkrótce będziemy mieli plagę nowotworów jelita grubego, żołądka, trzonu macicy, przełyku i wejdziemy w takie stadium otyłości, że nie pomoże sama dieta, trzeba będzie robić zabiegi chirurgiczne, takie, które ratują życie otyłych w Europie Zachodniej i w Stanach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie