Platforma Obywatelska i Ziemia Buska razem do wyborów

Choć zaczęło się od... problemów z parkowaniem. Posłanka długo nie mogła znaleźć w rozkopanym centrum Buska miejsca postojowego dla auta i spotkanie ruszyło z 20-minutowym opóźnieniem.
Kto z kim się porozumiał? Platforma Obywatelska ma w buskiej Radzie Miejskiej jeden mandat, w powiecie żadnego. Stowarzyszenie Ziemia Buska wprowadziło do Rady Powiatu czterech swoich ludzi. W parlamencie miejskim ma najwięcej, bo ośmiu radnych, tyle że nie znalazło się w koalicji rządzącej i zostało zepchnięte do opozycji.

Pełniący honory gospodarza poniedziałkowego spotkania Andrzej Zoch, szef buskich struktur Platformy, przedstawił genezę tego mariażu. Jak oświadczył, odbyły się trzy spotkania przedstawicieli obu ugrupowań. Powołano grupy robocze, które przygotowały szczegóły porozumienia.

- Czuję się podwójnie zobowiązana. Także podwójnie się cieszę - przyznała Bożentyna Pałka-Koruba, która dziewięć lat temu była współzałożycielem Ziemi Buskiej, a Platforma w 2007 roku desygnowała ją na stanowisko wojewody. - Mam nadzieję, że porozumienie to przyniesie wymierne, dobre korzyści.
Pełna optymizmu był też Marzena Okła-Drewnowicz, szefowa świętokrzyskiej Platformy Obywatelskiej. - Myślę, że połączenie sił będzie bardzo owocne i skuteczne. Po to, by osiągnąć nasze wspólne cele. Nie tylko w jesiennych wyborach parlamentarnych, ale i w następnych wyborach samorządowych. Razem zwyciężyć - deklarowała posłanka.

Dlaczego Ziemia Buska weszła na Platformę? - Trzeba jednoczyć siły - ujął to krótko Jacek Strzelecki, przewodniczący stowarzyszenia. Twórca Ziemi Buskiej, radny Witold Gajewski, opowiedział się za poszerzeniem zakresu działania. - Nasze stowarzyszenie będzie obchodziło za rok dziesiątą rocznicę działalności. Musimy patrzeć szerzej - apelował. - Wyjść poza Busko, także do innych gmin.
- Myślę, że dojrzeliśmy już do tego momentu, by połączyć siły obu ugrupowań. Sześć lat zarządzania gminą Busko-Zdrój świadczy o naszej sile. I o tym, że jesteśmy otwarci - ocenił były burmistrz Piotr Wąsowicz. - Wierzę, że porozumienie przyniesie korzyści dla mieszkańców tej gminy, która na to zasługuje - dodał z przekonaniem.

Umowę partnerską o współpracy i współdziałaniu politycznym na terenie miasta, gminy i powiatu podpisali liderzy ugrupowań. Najpierw Jacek Strzelecki i Bolesław Długosz, sekretarz buskiej Platformy, w drugiej parze - Andrzej Zoch i Andrzej Bydłosz, sekretarz Ziemi Buskiej. Wypowiedziano morze słów, były szumne deklaracje. Nie brakowało odniesień do zbliżających się szybkimi krokami wyborów do Sejmu i Senatu.

Na ile nowe porozumienie zmieni układ sił na buskiej scenie politycznej, czas pokaże. W poniedziałek Platforma Obywatelska i Ziemia Buska kipiały optymizmem. Najczęściej odmienianym słowem było "zwycięstwo". Nie tylko w jesiennych wyborach do parlamentu, ale też w samorządowych, w 2014 roku.