Plebiscyt Sportowy 2019. Adam Sierszyński: Piłka nożna była ze mną odkąd potrafię sięgnąć pamięcią

Czy zwycięstwo w kategorii Sportowiec Roku w powiecie koneckim było dla Ciebie bardzo ważnym wyróżnieniem?

Oczywiście zwycięstwo w plebiscycie było dla mnie ogromnym wyróżnieniem. Dało mi ono dużą motywację do jeszcze cięższej indywidualnej pracy. Nominowanych było wiele znanych nazwisk z naszego regionu i szczerze mówiąc ani trochę nie spodziewałem się, że to akurat mi uda się zwyciężyć.

Jak to się stało, że trenujesz akurat piłkę nożną.

Piłka była ze mną od zawsze, odkąd potrafię sięgnąć pamięcią. Sport był w moim życiu istotną rzeczą od dziecka. Zaczęło się od treningów w lokalnej szkółce piłkarskiej, później przejście do Neptuna. Miałem również epizod z piłką ręczną na którą byłem namawiany, ale w tamtym okresie moją grupę w Neptunie przejął trener Gad który jest bardzo ambitną osobą i którego od razu polubiłem jako człowieka. Teraz po upływie paru lat mogę śmiało stwierdzić, że ukształtował mnie jako piłkarza i w pewnym stopniu jako człowieka. Koniec końców zdecydowałem się na piłkę nożną czego teraz po upływie lat w żadnym stopniu nie żałuję.

Jaki pod kątem sportowym był dla Ciebie 2019 rok?

W minionym roku wszedłem na dobre do seniorskiej piłki, w okresie przygotowawczym wywalczyłem sobie miejsce w podstawowym składzie którego nie oddałem aż do końca rundy. Nie mogę natomiast zaliczyć go do udanych, ponieważ efekty naszej pracy są udokumentowane wynikami, a w tabeli ligowej zajmujemy miejsce w środku stawki. W paru meczach traciliśmy punkty na własne życzenie, moglibyśmy się znajdować teraz w zupełnie innym miejscu i myśleć o pogoni za zespołami z czołówki. Mamy ambitną drużynę i wszyscy doskonale wiemy że stać nas na dużo więcej.

Jakie cele sportowe stawiasz sobie w tym roku ?

W tym roku moim celem indywidualnym jest zrobienie kolejnego kroku, przekroczenie następnej bariery i wejście na wyższy poziom swoich umiejętności. W lidze jedyne o co możemy walczyć to bezpieczne utrzymanie i urwanie punktów w meczach z faworytami. W przyszłym sezonie jedyny cel jaki jest w mojej głowie to włączenie się do walki o awans do 3 ligi.

Jak radzisz sobie z obecną sytuacją tzn. brakiem treningów z drużyną i rozgrywaniem meczów?

Brak meczów i treningów jest bardzo przygnębiający, z uwagi na fakt, że odbyła się tylko jedna kolejka, którą opuściłem ze względu
na kontuzję. Bardzo brakuje mi meczów o stawkę i przede wszystkim kolegów z drużyny.Treningi samemu w domu nigdy nie zastąpią atmosfery szatni. Wszyscy natomiast doskonale wiemy jaka jest teraz sytuacja na świecie i w tym momencie najważniejsze jest zdrowie.

Czy chciałbyś swoją zawodową przyszłość związać z futbolem?

Od zawsze było to moim marzeniem. Zdaję sobie sprawę, że będzie to bardzo ciężkie do zrealizowania ale na pewno nigdy w to nie zwątpię. Każdego dnia staram się w pełni temu oddawać, żeby być coraz bliżej swojego celu. Wychodzę z założenia, że jeżeli doskonalisz samego siebie spełniając przy tym swoje marzenia, jest to najlepszy sposób na osiągniecie pełni szczęścia w życiu.

W jaki sposób najchętniej spędzasz wolny czas?

W wolnym czasie z wielką chęcią oglądam filmy lubię zagłębiać się w historię bohaterów, przekonywać się jak wygląda życie innych z większymi lub mniejszymi problemami. Lubię oczywiście pograć w różnego rodzaju gry. Ostatnio najwięcej czasu pochłania u mnie Football Manager który okazał się niezwykle wciągający. Bardzo lubię podróżować odciąć się wtedy od mojego codziennego życia nie myśleć o nim i się po prostu zresetować.