Plebiscyt Sportowy 2019. Paweł Ciepliński: Piłka ręczna to gra, która uczy rywalizacji, ale i szacunku

Czym było dla Ciebie zwycięstwo w plebiscycie w powiecie sandomierskim w kategorii sportowiec roku?

Na początku chciałem powiedzieć że nie spodziewałem się nominacji więc samo to już jest dla mnie dużym wyróżnieniem, nie mówiąc o wygranej. Jest to dla mnie ogromny sukces i motywacja do dalszej pracy. Bardzo się cieszę, że ktoś to docenił.

Kiedy i w jaki sposób zaczęła się twoja przygoda z piłka ręczną?

Moja przygoda ze sportem zaczęła się w 3 klasie szkoły podstawowej kiedy zacząłem chodzić na dodatkowe zajęcia ruchowe po godzinach. Po kilku zajęciach z naszym wuefistą, który był ówczesnym trenerem drużyny seniora Wisły, podszedł do mnie i powiedział żebym przyszedł na trening piłki ręcznej. Nie ukrywam że byłem bardzo zadowolony bo ktoś mnie pochwalił i dostrzegł. Kiedy przyszedłem na pierwszy trening od razu mi się spodobało. Kolejnym powodem dla którego wybrałem ten sport było również to, że praktycznie wszyscy moi rówieśnicy trenowali szczypiorniaka. Pamiętam, że kiedy chodziliśmy na mecze Wisły to było to wtedy dla nas widowisko i też chcieliśmy w przyszłości tak grać. Bardzo się cieszę ze mogę grać dzisiaj w drużynie, której jestem wychowankiem i której zawdzięczam masę fajnych wspomnień.

Jaki pod kątem sportowym był dla Ciebie 2019 rok?

Jeśli chodzi o poprzedni rok to nie jestem z niego do końca zadowolony ponieważ nie udało się zrealizować celu jakim był awans do wyższej ligi. Mimo iż zabrakło niewiele czułem lekki niedosyt bo mogliśmy to zrobić. Ale wyróżnienie jakie otrzymałem jest dla mnie bardzo ważne więc myślę, że ten poprzedni rok był dla mnie udany.

Jakie cele stawiasz przed sobą w tym roku i czy koronawirus mocno na nie wpływa?

Celem na ten rok był awans do pierwszej ligi. Cieszę się, bo zrealizowaliśmy go i wracamy na pierwszoligowe parkiety. Jest to dla mnie i mojej drużyny duży sukces ponieważ wracamy tam po paru latach nieobecności. Łatwo nie będzie gdyż w związku z obecną sytuacją każdy trenuje w domu, a jak wszyscy wiedzą nic nie zastąpi prawdziwego treningu na hali. Ale nie pozostaje nic innego jak uzbroić się w cierpliwość i robić swoje żeby dobrze zacząć kolejny sezon.

W jaki sposób zachęciłbyś młode osoby aby trenowały akurat piłkę ręczną?

Piłka ręczna to gra dynamiczna, która uczy sportowej rywalizacji, szacunku, wyrabia charakter. Fajne jest też to, że w sumie każdy
może zacząć przygodę z handballem. Jeśli ktoś jest wyższy gra zazwyczaj na rozegraniu, niższy zwykle idzie na skrzydło, większy przeważnie na koło. Na bramce może zacząć z kolei każdy kto ma trochę sprytu i nie boi się piłki. Każdy znajdzie coś dla siebie także namawiam żeby chociaż spróbować bo kto wie jak się to dalej potoczy.

Obecna sytuacja mocno utrudnia życiem wszystkim, a szczególnie sportowcom. Jak ty sobie z tym radzisz?

Łatwo nie jest bo tak jak mówiłem wcześniej domowy trening nigdy nie zastąpi tego na hali. Pocieszam się tym, że nie tylko ja jestem w takiej sytuacji tylko praktycznie wszyscy zawodnicy. Wiadomo, że brakuje tej adrenaliny związanej z meczem i rywalizacją, ale nie pozostaje nam nic innego jak zacisnąć zęby i robić swoje żeby dobrze wejść w sezon. Najważniejsze jest zdrowie więc zachęcam wszystkich żeby zostali w domach jeśli nie muszą wychodzić.

W jaki sposób najchętniej spędzasz wolny czas?

Zwykle nie mam go dużo. Myślę, że nie zaskoczę jak powiem że na pierwszym miejscu jest sport: piłka ręczna, piłka nożna (zwłaszcza liga angielska ).Wolny czas lubię spędzać także w gronie znajomych, jeździć na ryby czy na rowerze, chociaż teraz jest to ograniczone. Będąc w domu oglądam seriale, czytam książki, a także zdarza mi się pograć na komputerze czy na konsoli. Nieodłącznym elementem jest też muzyka. Najchętniej słucham Rock and Rolla i starszego Hip-Hopu.