Plebiscyt Sportowy 2019. Szymon Boś: Piłka nożna stała się dla mnie sposobem na codzienne życie

Czy zwycięstwo w kategorii Talent Roku w powiecie buskim było dla ciebie dużym zaskoczeniem?

Już sama nominacja do plebiscytu w tej kategorii była dla mnie dużym wyróżnieniem i nie sądziłem, że wygram z innymi utalentowanymi sportowcami, ale bardzo się cieszę z wygranej. Jest to dla mnie ogromny sukces i motywacja do jeszcze bardziej wytężonej pracy. Obecność na gali sportowej była dla mnie zaszczytem, ponieważ byłem tam razem ze znanymi wybitnymi sportowcami.

Jak to się stało, że zdecydowałeś się trenować akurat piłkę nożną?

Piłka nożna interesowała mnie od zawsze. Już jako małe dziecko chciałem grać w piłkę, chodzić na treningi i występować w meczach. Piłka nożna stała się dla mnie sposobem na życie. Nie jest łatwo i nigdy nie było, ale uwielbiam to robić i w chwili obecnej nie wyobrażam sobie innego życia niż to, w którym na bardzo ważnym miejscu jest właśnie piłka.

Jaki pod kątem sportowym był dla Ciebie 2019 rok?

Rok 2019 był dla mnie bardzo ważny, dużo się nauczyłem trenując i grając z pierwszą drużyną. Cały czas też nabywam doświadczenia jako obrońca i staram się grać jak najlepiej i zawsze dawać z siebie 100%.

Jakie cele sportowe stawiasz sobie w tym roku i jak mocno wpływa na nie obecna sytuacja w Polsce?

Nikt chyba nie wie co będzie w tym roku, jaka będzie sytuacja nie tylko piłkarzy i klubów, ale też nas wszystkich, więc trudno teraz mówić o celach. Chciałbym bardzo, aby zagrożenie zmalało i aby wrócić do gry i treningów z całą drużyną. Mam nadzieję, że szybko to nastąpi. Jeśli tak się stanie to moim celem na ten rok jest zdobycie zaufania trenera i grać regularnie w pierwszej drużynie AKS 1947 Busko-Zdrój.

Jak radzisz sobie z obecną sytuacją i brakiem treningów?

Brakuje mi bardzo profesjonalnych treningów. Sytuacja jest trudna, ale ćwiczę codziennie w domu, dużo biegam zachowując oczywiście zasady bezpieczeństwa. Nie może jednak to zastąpić treningów z piłką na trawie. Mam nadzieję, że niedługo wrócimy na boisko.

Kto jest twoim sportowym idolem?

Moim idolem jest lewy obrońca FC Liverpool Andrew Robertson, który dysponuje dużą zwinnością i szybkością, zapałem do gry i zaangażowaniem w każdym meczu. Staram się go naśladować, ponieważ gra na lewej obronie podobnie jak ja.
Czy chciałbyś swoją zawodową przyszłość związać z futbolem?
Oczywiście że tak. Każdy zawodnik, który uwielbia piłkę nożną ma takie marzenie. Jednak życie pisze różne scenariusze i nigdy nie trzeba być niczego pewnym.

W jaki sposób najchętniej spędzasz wolny czas?

W ostatnich dniach mam zdecydowanie dużo więcej wolnego czasu niż to było dotychczas. Jeśli mam wolną chwilę bardzo lubię oglądać mecze, zwłaszcza Premier League, którą od zawsze oglądałem. Bardzo lubię też czasem pograć w Fifę