Dla Katarzyny Furmanek, 25-letniej młociarki KKL Kielce, rok 2020 był zdecydowanie najlepszy w karierze. W czerwcu, podczas mityngu „Królowa Sportu wraca na Stadion Śląski”, po raz pierwszy rzuciła ponad 70 metrów i od tego momentu taką odległość uzyskiwała jak na zawołanie. W połowie sierpnia ustanowiła swój rekord życiowy - 73,61 m, co jest piątym wynikiem w historii polskiej lekkiej atletyki. Zwieńczeniem sezonu było pierwsze seniorskie mistrzostwo Polski wywalczone w Bydgoszczy. Dzięki bardzo dobrym występom w 2020 roku może realnie myśleć o walce o Igrzyska Olimpijskie w Tokio.
-W zeszłym roku przeżyłam duży szok na gali, kiedy zajęła trzecie miejsce. Zresztą było to widać po mojej minie. 2020 rok był dla mnie najlepszy w karierze, dlatego cieszę się, że moja praca została doceniona - powiedziała Katarzyna Furmanek, mistrzyni Polski seniorek w rzucie młotem.
-Kiedy wybuchła pandemia, nie spodziewałam się, że tamten rok może być dla mnie tak udany. To co się wydarzyło od czerwca, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Przekroczenie 63 metrów to dla mnie kosmiczny wynik - dodała zawodniczka KKL Kielce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?