Plecak przed aresztem na kieleckim osiedlu. Szybka akcja policji
minos
Niepokojący sygnał policjanci dostali w środę przed godziną 11 z aresztu na kieleckich Piaskach. Ze zgłoszenia wynikało, że jakiś mężczyzna zostawił plecak nieopodal budynku i odszedł szybkim krokiem.
Ponieważ nie było pewności, czy bagaż nie zawiera czegoś niebezpiecznego, na miejsce błyskawicznie ruszyli mundurowi z komisariatu w osiedlu Na Stoku. - Wylegitymowali oni 47-letniego właściciela plecaka. Mężczyzna wyjaśnił, że zapomniał o nim spiesząc się na autobus - opowiada Damian Janus z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji. W bagażu były ubrania i piwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!