Z zaproszenia do udziału w pikniku, który zainaugurował obchody Roku Żeromskiego związane ze 150. rocznicą urodzin pisarza, był to jednocześnie dzień Festiwalu Filmów Niezwykłych, skorzystało wiele osób.
- Pewnie wiele osób nie uwierzyło, że pogoda będzie dzisiaj tak piękna - mówił Jacek Kowalczyk, dyrektor Wydziału Promocji, Turystyki i Kultury Urzędu Marszałkowskiego. Pytany o to jak załatwia się słoneczną pogodę odpowiedział: - Wczoraj nie grzeszyłem.
Joanna Trzepiecińska, aktorka, która przybyła do Tokarni, by czytać Żeromskiego stwierdziła krótko: - To niech pan żałuje.
Jednak dzięki pogodzie plenerowa impreza się udała a film - cyfrową wersję "Popiołów" pokazywaną w otwartym właśnie spichlerzu z Rogowa, oglądała na końcu garstka osób. Ale też trudno się dziwić, dzieło Andrzeja Wajdy trwa prawie 4 godziny a wokół działo się bardzo wiele innych rzeczy.
W zabytkowych budynkach można było spotkać aktorów, którzy czytali urywki prozy Żeromskiego. Beata Pszeniczna i Beata Wojciechowska siedząc w salonie dworu z Suchedniowa czytały na głosy "Wierną rzekę". Marcin Brykczyński przysiadł na koźle powozu i raczył słuchaczy fragmentami "Ech leśnych". Między chałupami rozbili się żołnierze jakby przeniesieni z kart powieści Żeromskiego.
Gośćmi skansenu byli wielbiciele twórczości pisarza, bo bez trudu znaleziono cztery rodziny, które wzięły udział w nietypowym quizie wiedzy o nim. Ich zadaniem było rozpoznać scenki ilustrujące książki Żeromskiego odgrywane przez amatorski młodzieżowy teatr "Podwórkowa Arena Absurdu". Zawodnicy radzili sobie świetnie i nie mieli kłopotów z odpowiedzią na pytania. Paweł i Maciej Królowie, czyli bliźniacy z popularnego programu "Duże dzieci", prowadzili zabawę z wdziękiem i humorem.
Atrakcją pikniku była także możliwość spotkania się z gwiazdami, które do Tokarni zaprosiła Katarzyna Kubacka, dyrektor Festiwalu Filmów Niezwykłych. Andrzej Seweryn był niemal nie do rozpoznania przez siwą brodę. - Musiałem zapuścić, bo żaden klej nie wytrzymałby mojego pocenia się - wyjaśniał, broda to charakteryzacja do króla Leara, którego właśnie gra. Z utworów Żeromskiego aktor najbardziej ceni "Sułkowskiego" i "Uciekła mi przepióreczka". - To był wielki pisarz i patriota - podkreśla.
Do koligacji z Żeromskimi przyznał się Stefan Szmidt. - Przez Ignacego Szmidta, właściciela majątku w Górnie, powstańca styczniowego. Jego żona była siostrą matki Żeromskiego - wyjaśniał. - Szukaliśmy śladów Szmidtów i na cmentarzu w Daleszycach sfotografowałem tablicę Adasia Szmidta, który zmarł w Wigilię 1912 roku, zarys grobu jest ledwie widoczny, ale to właśnie ta gałąź.
O związkach z regionem mówiła także Joanna Trzepiecińska, która jako dziecko przyjeżdżała często w okolice Tokarni na wakacje.
Anna Polony nie mogła odmówić łyczka cytrynowej nalewki. - Doskonała, ale nie mogę więcej, bo za chwilę czytam bardzo smutny fragment dzienników Żeromskiego, ten opisujący śmierć jego matki stwierdziła
Każdy z aktorów także Leszek Teleszyński, Krzysztof Globisz czy Jan Nowicki czytali fragmenty "Dzienników" rozpoczynając głośne czytanie dzieł pisarza: "Sztafetę 100 x Żeromski". Nowicki grał w "Popiołach" jednak bardziej od wspominania dawnych dziejów interesuje go książka, która właśnie ma się ukazać. - Moja siódma, zatytułowana "Białe noce". Opowiada o pięciu staruszkach, którzy jadą do Ciechocinka i już stamtąd nie wracają. Byłem w Ciechocinku, po raz pierwszy w sanatorium i jestem nim oczarowany - przyznał aktor.
Po głośnym czytaniu goście mogli posłuchać najpiękniejszych filmowych walców: "Ziemia obiecana", "Rodzina Połanieckich", Walc Barbary z "Nocy i dni", "Trędowata". A na koniec wystąpił z zupełnie innymi rytmami zespół ludowy Wierna Rzeka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?