Płoną pola i pojazdy. Buscy strażacy gaszą pożar za pożarem

- W ostatnim okresie czasu nawiedziła nas fala upałów. Wysokie temperatury powietrza powodują, że wzrasta zagrożenie pożarowe. W przeciągu ostatnich dwóch tygodni strażacy wyjeżdżali około 25-krotnie do tego typu zdarzeń - mówi młodszy brygadier Marek Lis, zastępca buskiego komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej.

Powiat buski w większości jest powiatem o charakterze rolniczym. Najczęściej odnotowywane są pożary nieużytków rolniczych, łąk, sprasowanego siana; płoną zboża na pniu i ścierniska.

    W tym tygodniu w Czarkowach koło Nowego Korczyna spłonął na rżysku samochód volkswagen golf, a jego właściciel, który próbował gasić auto, doznał obrażeń i wezwano pomoc medyczną. Tam także doszło do zapalenia kombajnu zbożowego. Strażacy gasili również ogień w Podwalu i Oblekoniu koło Pacanowa.

Na fali upałów - po paru latach względnego spokoju - uaktywniły się niebezpieczne owady. Strażacy wzywani są niemal codziennie do usuwania gniazd os czy szerszeni. Tak było w piątek w Busku, a interweniowali przy ulicy 1 Maja, w zdrojowej części miasta.

    - Apelujemy, by przebywając w lesie, na podsuszonych łąkach, ścierniskach zachować szczególną ostrożność. Upału niosą także za sobą negatywne skutki dla naszego organizmu - przestrzega młodszy brygadier Marek Lis.

(fot. Państwowa Straż Pożarna Busko-Zdrój)

Jak radzić sobie z upałami? Strażacy przypominają, by do niezbędnego minimum ograniczyć przebywanie na słońcu. Powinniśmy utrzymywać chłodne powietrze wewnątrz pomieszczenia, spożywać zbilansowane, lekkie posiłki. Regularnie pijemy duże ilości wody - to ważne! W upalne lato ubierajmy się w luźno dopasowane rzeczy, nośmy nakrycia głowy. Będąc nad wodą musimy pamiętać, by nie wchodzić gwałtownie do niej, tuż po opalaniu. Wyłączajmy też zbędne odbiorniki prądu, by nie przeciążać instalacji elektrycznej.

(fot. Państwowa Straż Pożarna Busko-Zdrój)

(fot. Państwowa Straż Pożarna Busko-Zdrój)