Pluszowy Miś czeka na dary. Mamy już pierwsze zabawki!

Pluszowy Miś zaprasza

Podarki dla "Pluszowego Misia" przyjmujemy codziennie od poniedziałku do piątku, w godzinach 11-16, w siedzibie redakcji "Echa Dnia" przy ulicy Targowej 18 w Kielcach, na VIII piętrze. Oprócz zabawek można przynosić książki, gry, puzzle, słodycze, przybory szkolne. Nie muszą to być rzeczy nowe (choć są mile widziane), ale prosimy, aby były czyste i niezniszczone. Więcej informacji na temat naszej akcji można uzyskać pod numerami telefonów 801-164-279 lub 41-34-95-351.

Jako pierwsza odwiedziła nas w piątek dziecięca delegacja ze Szkoły Podstawowej nr 20 w Kielcach. Zbiórkę darów dla "Pluszowego Misia" przeprowadzili tam uczniowie klas I-III, a akcją kierowały nauczycielki Maria Szafaryn-Kokoszka i Krystyna Godzwon. Niedługo potem pojawiła się ekipa ze Szkoły Podstawowej w Bielinach, gdzie nad przygotowaniem worów z darami czuwała Anna Żebrowska, nauczycielka języka angielskiego i opiekunka szkolnego samorządu.

Przed nami Boże Narodzenie i wszystkie dzieci liczą na to, że znajdą pod choinką prezent. Nie wszystkie jednak mają szansę dostać to, o czym marzą. Dlatego chcemy pomóc rodzicom i dziadkom z mniej zasobnym portfelem, chcemy, aby ich dzieci i wnuki też coś znalazły pod poduszką.

Już od 38 lat redakcja "Echa Dnia" organizuje akcję "Pluszowy Miś". Polega ona na tym, że nasi czytelnicy przynoszą do redakcji zabawki, którymi nie bawią się już ich dzieci. Niektórzy kupują nowe rzeczy, bo chcą sprawić radość maluchom. Przez tyle lat na liście ofiarodawców znalazły się tysiące osób o wielkim sercu.

Bardzo dużo zabawek, książek, gier i pomocy szkolnych (które były najbardziej poszukiwane) podarowaliśmy w minionych latach dzieciakom leżącym na szpitalnych oddziałach, podopiecznym ośrodków wychowawczych, rodzinnych domów dziecka, maluszkom z Domu Samotnej Matki i Dziecka przy ulicy Słonecznej w Kielcach. Dary zebrane dzięki naszym czytelnikom co roku odbiera także kilkadziesiąt ubogich rodzin z Kielc i okolic. Na razie zabawek nie ma dużo, ale liczymy, że podobnie jak w poprzednich latach nasi czytelnicy okażą się bardzo hojni.