Wszystkie informacje o Święcie Kielc na www.echodnia.eu/kultura
W piątek startuje Święto Kielc, najważniejsza miejska impreza w roku. Ma trwać przez cały weekend. Jeżeli pogoda dopisze, ściągną na nią dziesiątki tysięcy ludzi. Będą się bawić do białego rana albo i dłużej. Nie każdego stać na to, by wrócić do domu taksówką za kilkanaście czy kilkadziesiąt złotych.
Najlepszym rozwiązaniem byłby powrót nocnym autobusem, ale w Kielcach działa tylko jedna linia nocna. Autobus 101 kursuje od północy do godziny 3 ze Ślichowic przez centrum miasta na osiedle Świętokrzyskie. Ma tylko trzy kursy.
To zdecydowanie za mało. Widzimy już tłumy ludzi walczących o miejsce w autobusie, słyszymy kłótnie, jęki zawodu i ogólne psioczenie na organizatorów. Atmosferę święta szlag trafia.
Czy na te jedyne w roku trzy dni władze miasta nie mogłyby uruchomić dodatkowych kursów nocnych? - z tym pytaniem zwróciliśmy się do wiceprezydenta Kielc, Andrzeja Syguta, który odpowiada za organizację święta. - Uruchamianie dodatkowych kursów nie wchodzi w rachubę. To, co jest, wystarczy. Ci, którzy zasiedzą się w dobrym towarzystwie przy lampce wina, wybiorą taxi - odpowiedział.
Jednak prezydent Wojciech Lubawski podważył stanowisko swojego zastępcy. - Autobus na tej linii powinien kursować cały czas przez dwa dni, do końca, dopóki będą ludzie. Przynajmniej co pół godziny, aby mieszkańcy nie musieli czekać na przystankach. Wydaje się to logiczne - przyznał Lubawski. - Będę rozmawiał na ten temat z Zarządem Transportu Miejskiego - obiecał prezydent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
