Przypomnijmy, chodzi o tragiczne wydarzenia, do jakich doszło popołudniem 28 września ubiegłego roku. Idącą przez park 46-letnią kielczankę zaczepił mężczyzna z nożem. Kobieta dostała cios prosto w serce. Na ratunek ruszyli jej przechodzący młodzi ludzie. To oni: 17-latkowie, rozbroili i spłoszyli napastnika a potem wezwali pogotowie. Lekarz ocenił, że gdyby pomoc przyszła chwilę później, kielczanka mająca w sercu póltoracentymetrową ranę, nie przeżyłaby. W dzień po napaści policjanci zatrzymali w podkieleckim Niestachowie samochód, którym jechał 52-letni były mąż zaatakowanej kobiety. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa i został tymczasowo aresztowany. Trafił na obserwację psychiatryczną.
- Według opinii jaka wpłynęła do nas od biegłych, w chwili gdy doszło do popełnienia przestępstwa mężczyzna był całkowicie niepoczytalny. Według oceny lekarzy 52-latek może być niebezpieczny dla otoczenia, to jest zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że popełni taki czyn ponownie. Według kodeksu, osoba która z powodu choroby psychicznej nie jest w stanie rozpoznać znaczenia swego czynu, ani nie może pokierować swoim postępowaniem, nie popełnia przestępstwa. Wystąpiliśmy do sądu z wnioskiem o umorzenie postępowania i zastosowanie środka zabezpieczającego, czyli umieszczenie mężczyzny w zamkniętym zakładzie - mówi prokurator Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Sąd Okręgowy w Kielcach zajmie się sprawą w tym tygodniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
