MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po inwazji Rosji na Ukrainę. Powiat skarżyski gotowy na przyjęcie uchodźców. Mieszkający tu Ukraińcy: "Łzy nie schną nam w oczach"

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
Najwięcej Ukraińców w powiecie skarżyskim pracuje we Wtórpolu. W czwartek rano 20 osób zgłosiło, że wracają do swojego kraju. Na zdjęciu - pracownice z Ukrainy podczas spotkania wigilijnego.
Najwięcej Ukraińców w powiecie skarżyskim pracuje we Wtórpolu. W czwartek rano 20 osób zgłosiło, że wracają do swojego kraju. Na zdjęciu - pracownice z Ukrainy podczas spotkania wigilijnego.
Czwartkowa inwazja Rosji na Ukrainę wstrząsnęła obywateli tego kraju mieszkających w naszym powiecie. Niektórzy Ukraińcy, pracujący na terenie powiatu skarżyskiego, wracają do swojego kraju. Inni szykują się na przyjęcie bliskich. Co mówią o wojnie?

Atak Rosji na Ukrainę wstrząsnął wszystkimi. Nie wiadomo, co będzie dalej. W powiecie skarżyskim wyznaczono miejsca, w których w razie konieczności otrzymają schronienie uchodźcy. Są to bursa szkolna, oraz hala sportowa. Jak informuje Izabela Szwagierek, rzecznik skarżyskiego magistratu, miasto dysponuje łóżkami polowymi, kocami i innym sprzętem, potrzebnym do przyjęcia Ukraińców. Ilu ich mieszka i pracuje w powiecie skarżyskim? Nie ma oficjalnych danych na ten temat. Na pewno co najmniej kilkuset.

Ukraińcy w powiecie skarżyskim. Jedni wyjeżdżają, inni nie mogą wrócić

Największym pracodawcą, zatrudniającym Ukraińców w naszym powiecie, jest firma Wtórpol. Jest tam około 200 pracowników z tego kraju. W czwartek rano ponad 20 z nich, w dużej części młodzi mężczyźni, zgłosili, że wracają do siebie. Wielu przedsiębiorców już ma problem.

- Na dniach mieli do nas przyjechać pracownicy, okazuje się, że nie mogą wrócić do Polski, bo nie wypuszczają z Ukrainy mężczyzn. Pracownik, który jest u nas, ma żonę i małe dziecko w Łucku. Zaproponowałam, żeby je sprowadził, ale ponoć jest problem z przekroczeniem granicy – mówi Monika Sokołowska z Bliżyna, właścicielka firmy budowlanej.

Anna Moroz z Suchedniowa: Łzy mi nie schną w oczach

Anna Moroz mieszka w Suchedniowie od 12 lat, zajmuje się między innymi schroniskiem dla zwierząt. Pochodzi z Kijowa. - Dziś rano mama dzwoniła, żegnała się. To straszne uczucie. Po 5 rano zaczął się obstrzał. W mieście są potężne korki, kto ma samochód, tankuje, wypłaca pieniądze, ucieka. Ludzie wykupują towary ze sklepów i leki z aptek. Robią zapasy. Wiele osób przygotowało wcześniej schrony w piwnicach. Ostrzeliwują samochody, nie wiadomo, skąd. Brat pojechał po mamę, przejechanie 5 kilometrów zajęło mu 4 godziny. W Czernichowie i okolicach jest dramat, z Białorusi wjechały czołgi – relacjonuje pani Anna. Jej zdaniem na pewno Ukraina będzie się bronić, choć wojna to straszna rzecz. - Kilka lat temu kolega pojechał na wojnę. Z grupy 9 znajomych z jednej miejscowości, wrócił tylko on. Od rana łzy mi nie schną w oczach. Wszyscy pytają o to, co się dzieje na Ukrainie, nawet kasjerki w sklepie. A ja nie dawałam rady rozmawiać z emocji. Cieszę się, że Polska wyciągnęła pomocną rękę do Ukrainy. Dzięki temu wierzę, że będzie dobrze – mówi Anna Moroz.

Nie utrzymają się

Andrzej i Natalia Nastiuk mieszkają w Skarżysku – Kamiennej. On, Polak z Podola, jest artystą – rzeźbiarzem, ona, Ukrainka - nauczycielką gry na pianinie, prowadzi też chór w Suchedniowie. - Jestem w szoku, że to się dzieje naprawdę. Rakiety spadły na Łuck, Iwanofrankowsk (dawny Stanisławów – red.). To blisko granicy z Polską. Ukraińcy na pewno będą walczyć. Nikt nie chce być w Rosji. W każdej wsi, mieście, tworzą się oddziały ochotników. Szwagierka z dziećmi myślą o wyjeździe do Polski, ale jej mąż postanowił zostać i bronić kraju – mówi pani Natalia. Pan Andrzej jednocześnie śledzi wiadomości polskie, ukraińskie i rosyjskie. - Rosjanie twierdzą, że atakują tylko cele wojskowe. Ale w Łucku i Kołomyi zbombardowali małe, cywilne lotniska. Media ukraińskie informują o zestrzeleniu sześciu samolotów wroga i zniszczeniu czterech czołgów. Armia rosyjska może się wedrzeć na Ukrainę, ale nie będzie miała dość sił, żeby ją utrzymać – uważa pan Andrzej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie