Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po marszu milczenia przeciw homofobii osądzanie oskarżonych o groźby się nie rozpoczęło

/bek/
Proces radnego PiS-u i siedmiu innych osób oskarżonych o kierowanie gróźb pod adresem uczestników marszu milczenia przeciwko homofobii, miał zacząć się w piątek w Sądzie Rejonowym w Kielcach. Rozpoczęcie procesu odroczono, bo na sali zabrakło prokuratora i obrońców.

Przypomnijmy. 16 maja 2010 roku kilkanaście młodych osób przeszło ulicą Sienkiewicza w Kielcach w marszu milczenia, który był formą protestu przeciwko homofobii. Uczestnicy marszu trzymali transparenty z napisami "Milczenie naszym krzykiem" i mieli zaklejone plastrami usta. Grupa pod eskortą policji dotarła na Plac Artystów. Za uczestnikami protestu szli kontrmanifestanci, którzy krzyczeli "Chłopak, dziewczyna, normalna rodzina" i "Jak was dorwiemy, to połamiemy". Podczas tych wydarzeń na Placu Artystów pojawił się też radny powiatu kieleckiego Mirosław Gębski z Prawa i Sprawiedliwości.

Uczestnicy manifestacji złożyli do prokuratury zawiadomienie w sprawie kierowania pod ich adresem gróźb karalnych. Oskarżonych o to zostało osiem osób, w tym także Mirosław Gębski, który jako jedyny nie przyznał się do winy. Proces w tej sprawie miał się rozpocząć w piątek w Sądzie Rejonowym w Kielcach. Nie zaczął się, bo na sali zabrakło prokuratora i obrońców.

- Jeden z obrońców złożył wniosek o odroczenie rozprawy ze względu na ważny wyjazd w sprawach rodzinnych i brak możliwości zapoznania się z aktami sprawy - wyjaśnił sędzia Krzysztof Armański.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie