-Frankowski próbował wychodzić po piłkę, ale poważnie nam nie zagroził. Udało się go odciąć od prostopadłych podań. Po przerwie wszedł Jacek Kiełb, próbowaliśmy skontrować Jagiellonię, ale nie udało się strzelić drugiego gola.
Jacek Kiełb nie znalazł się w wyjściowym składzie Korony na mecz z Jagiellonią. Wszedł w drugiej połowie w miejsce Pawła Kaczmarka. To była dobra zmiana popularnego "Ryby".
- Trener zaskoczył nas składem. Miał ból głowy przed tym meczem, ponieważ w zespole jest duża konkurencja. Na pewno wyjdzie nam to na dobre. Wygraliśmy, humory nam dopisują, kibicom również, i to jest najważniejsze - mówił zadowolony Jacek Kiełb.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?