Skoro taka "cisza w eterze" zdarzyła się pierwszy raz podczas jego ponad 11-letniej prezesury, to powód musi być niezwykle poważny. Bo jest - trzy kolejne porażki w Lidze Mistrzów, z których ostatnia, poniesiona w sobotę we francuskiej Dunkierce (25:30) absolutnie nie powinna się przydarzyć zespołowi tej klasy, choćby był w najsłabszej formie.
O ile dwie przegrane z duńskim KIF Kolding Kopenhaga, można było tłumaczyć rozkojarzeniem zawodników po zgrupowaniach kadry, to dla porażki w Dunkierce trudno znaleźć usprawiedliwienie. Gospodarze, zajmujący w tabeli grupy B ostatnie miejsce, zdobyli swoje pierwsze punkty w historii występów w Lidze Mistrzów. Goście, do 40 minuty, grający przyzwoicie, najczęściej prowadzili, w końcówce grali, jakby kompletnie się poddali.
WENTA ZREZYGNOWANY
Trener Bogdan Wenta po meczu w Dunkierce wyglądał na zrezygnowanego. - Nie wiem, co się dzieje, mówię jedno, robią drugie - mówił do kieleckich dziennikarzy. - To jest sport, nie zawsze wszystko wychodzi - tłumaczył, niezbyt przekonująco, zawodnik kieleckiego zespołu Michał Jurecki. Co ciekawe, podobne słowa można było słyszeć od niego w marcu 2007 roku, gdy Jurecki przez jeden sezon był zawodnikiem kieleckiego zespołu, po przegranym 30:34 meczu z Warmią w Olsztynie. Ówczesny szkoleniowiec kielczan Zbigniew Tłuczyński po tamtym spotkaniu przyznał się, że stracił kontrolę nad zespołem. I następnego dnia został zwolniony.
Teraz nieoficjalnie mówi się, że ostatnie słabe występy naszego zespołu to już nie efekt zgrupowań kadr, a podziałów, które są w zespole, a także coraz mniejszego wpływu Wenty na drużynę. Ponoć w zespole są obozy "polski" i "bałkański", który niezbyt chętnie ze sobą współpracują. - Zapewniam, że nasza słaba gra jest tylko naszą winą, nie ma żadnych pozaboiskowych aspektów - mówił kapitan zespołu, Grzegorz Tkaczyk. Ale w sumie co miał mówić…
KLUB MILCZY
Servaas zachowuje milczenie, do wczorajszego wieczora na stronie internetowej klubu nie pojawiło się żadne oświadczenie w sprawie ostatnich wyników ani sytuacji w zespole, a przecież Holender suszył drużynie głowy już pierwszej z serii trzech porażek, w Kopenhadze. Nieoficjalnie wiadomo, że Servaas rozważa dymisję Wenty, choć mógł zwlekać z decyzją do powrotu z urlopu jednego z wiceprezesów, Mariana Urbana.
Kto ewentualnie mógłby zastąpić Wentę? Od dłuższego czasu wymienia się Tałanta Dujszebajewa, który od lipca, gdy rozwiązano sekcję piłki ręcznej w Atletico Madryt, pozostaje bez pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?