Po przegranych wyborach. Wiemy gdzie idą do pracy byli starostowie kieleccy (ZDJĘCIA)

Były starosta kielecki 39-letni Michał Godowski, tak jak już informowaliśmy, chciał pracować jako dyrektor w Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii w Morawicy. Złożył tam nawet dokumenty, jednak teraz powoli wycofuje się ze swojej decyzji. Faktycznie chciałem objąć to stanowisko, ponieważ mam duże doświadczenie samorządowe oraz w zarządzaniu zasobami ludzkimi. Jednak słyszałem, że ma się zmienić komisja i wyczuwam w tym dużą ingerencje polityczną. Dlatego na poważnie rozważam swoją rezygnację – mówi Michał Godowski. Dodajmy, że Michał Godowski zna tą placówkę. Przed lat pracował tam jako salowy.

Zenon Janus, który w kadencji 2014-2018 pełnił funkcję wicestarosty przechodzi na emeryturę. Ma 68 lat. Mówi, że na razie nie planuje podejmować pracy. - Osiągnąłem wiek emerytalny. 27 listopada złożyłem wniosek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który przyznał mi emeryturę. Na teraz nie planuję już pracować zawodowo. Mam trochę obowiązków jako radny powiatowy, pracuję w trzech komisjach, więc będzie co robić - mówi Zenon Janus. Wicestarosta starał się o stanowisko w jednej z gmin, ale nic z tego nie wyszło.

58-letni Marek Kwiecień, były członek zarządu powiatu wrócił do pracy w Powiatowym Zarządzie Dróg w Kielcach, gdzie był do 2014 roku zastępcą dyrektora. Teraz jest normalnym pracownikiem.

60-letni Bogdan Gierada wrócił do pracy w Nadleśnictwie Łagów. Jest leśnikiem, pracuje tam od 1990 roku. Od 2006 roku był na bezpłatnym urlopie, gdyż przez aż trzy kadencje pełnił funkcję członka zarządu powiatu kieleckiego. Gdy odchodził na urlop, pracował w nadleśnictwie na stanowisku sekretarza. Na razie nie wiadomo jednak, na jakim będzie pracował stanowisku teraz.

64-letni Józef Szczepańczyk wrócił do pracy w Krajowej Radzie Spółdzielczej w Warszawie, skąd był urlopowany na okres kadencji zarządu powiatu 2014-2018. Pracuje jako główny specjalista w dziale lustracji spółdzielczej.