Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po raz 50. w historii "kadrówka" weszła do Kielc. Kielczanin Szczepan Jarosz szedł z nią 20 razy [WIDEO, zdjęcia]

Krzysztof Krogulec [email protected]
Marsz "kadrówki" to także wszechstronna rywalizacja sportowa drużyn strzeleckich, które w nagrodę podczas uroczystości na placu Wolności otrzymały pamiątkowe dyplomy i puchary.
Marsz "kadrówki" to także wszechstronna rywalizacja sportowa drużyn strzeleckich, które w nagrodę podczas uroczystości na placu Wolności otrzymały pamiątkowe dyplomy i puchary. Aleksander Piekarski
Jubileuszowy marsz Szlakiem I Kompanii Kadrowej był szczególnie upalny, stale ponad 30 stopni w cieniu. Sposród 250 osób, ktore przed tygodniem wyruszyły z Krakowa do Kielc, dotarło 200.
Wejście "kadrówki" do Kielc

Wejście "kadrówki" do Kielc

Uczestnikom wielokrotnie udzielano pomocy medycznej. O wielkim trudzie maszerujących w skwarze świadczyły też zacieki na ciemnych mundurach - to pot spływał z nich dosłownie strumieniami.

Tradycyjnie, jak co roku, uczestnicy "kadrówki" po wejściu do Kielc złożyli kwiaty na grobach poległych legionistów, przed historyczną figurką Najświętszej Marii Panny u zbiegu ulic Krakowskiej i Spacerowej (tu powitał ich prezydent Kielc) oraz przed pomnikiem legionowej "czwórki". Nieopodal uroczyście otwarto i poświęcono rondo imienia Generała Antoniego Hedy "Szarego". Honorowy komendant marszu Jan Kasprzyk przypomniał, że życzeniem "Szarego" było pochowanie go w mundurze strzelca - z etosem legionów był związany całe życie.

Na placu Wolności, w obecności władz państwowych, samorządowych i wnuka Józefa Piłsudskiego, Krzysztofa Jara-czewskiego odczytano akt przekazania miastu odsłoniętego rok temu pomnika Marszałka oraz list od prezydentowej Karoliny Kaczorowskiej, która z uwagi na stan zdrowia tym razem nie przyjechała do Kielc. Odznakami i medalami uhonorowano tych, którzy maszerowali z "kadrówką" 3 lub 10 razy. W tej drugiej grupie był najstarszy uczestnik marszu, 85-letni Michał Bąk z Łodzi, który za młodu zakochał się w kieleckich krajobrazach.

- Taki marsz wzmacnia mnie fizycznie i daje chęć do życia, mój wujek był legionistą- powiedział nam. Żadnego wyróżnienia nie przewidziano dla kieleckiego rekordzisty, Szczepana Jarosza, który z "kadrówką" maszerował już 20 razy. Stał skromnie na uboczu uroczystości, a my odszukaliśmy w regulaminie marszu, że za 25-krotny w nim udział przysługuje... szabla kawaleryjska, której serdecznie panu Szczepanowi życzymy. Oficjalne uroczystości zakończono Apelem Poległych przez pałacem biskupim i zwiedzaniem sanktuarium Józefa Piłsudskiego. Po południu z placu Wolności wystartował patriotyczny bieg. Zgrupowanie biegaczy i osób aktywnych fizycznie było zgodne z rozkazem marszałka Piłsudskiego, który propagował zdrowy tryb życia.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie