Na spotkaniu w Kielcach zza bramy stadionu Wisłę dopingowało około 300 kibiców - były to połączone siły fanów sandomierskiego klubu i zaprzyjaźnionych szalikowców GKS Bełchatów. Nie zostali wpuszczeni na obiekt, ponieważ Wydział Dyscypliny Świętokrzyskiego związku Piłki Nożnej nałożył na Wisłę karę finansową w wysokości 500 złotych oraz zakaz wyjazdów zorganizowanych grup kibiców na dwa mecze - wspomniany z Koroną II Kielce i Nidzianką Bieliny.
Podopieczni trenera Jarosława Pacholarza w dalszym ciągu są liderem. Na koncie mają 34 punkty, drugie miejsce zajmuje zespół Czarnych Połaniec - 28 punktów, a trzecie Zdrój Busko-Zdrój z dorobkiem 27 punktów.
W ten weekend Wisła zagra u siebie z innym byłym trze-cioligowcem - Łysicą Bodzentyn. Początek ciekawie zapowiadającego się spotkania w niedzielę o godzinie 14.
- W Kielcach zostaliśmy częściowo zatrzymani, nasza zwycięska seria została przerwana. Licznik zatrzymał się na dziesięciu wygranych z rzędu. Chcemy wrócić na zwycięskie tory i mam nadzieję, że stanie się to już w spotkaniu z Łysicą. Nikt nie pauzuje za kartki, poza kontuzjowanym Łukaszem Bukałą wszyscy są gotowi do gry - powiedział Mateusz Kulita, kierownik drużyny Wisły Sandomierz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?