Do tragedii doszło popołudniem 30 maja 2017 roku w jędrzejowskim osiedlu Reymonta. Dziewczynka mająca rok i dwa miesiące spadła z okna na ostatnim, czwartym piętrze bloku. Upadła na chodnik. Nie było dla niej ratunku. Na miejscu tragedii pracowali policjanci i prokurator. Jak przekazywali, w chwili gdy rozegrał się dramat, dziecko było w mieszkaniu z 33-latnią matką. To dom, w którym stróże prawa nigdy wcześniej nie interweniowali.
„Echo Dnia” wówczas nieoficjalnie ustaliło, że kobieta w chwili gdy badano ją w szpitalu, miała około dwa promile alkoholu w organizmie. Była w ciąży. Jędrzejowska Prokuratura Rejonowa, która prowadziła śledztwo w tej sprawie kilka dni temu postawiał zarzuty matce dziecka. – Kobieta usłyszała zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślnego spowodowania śmierci przez osobę, na której ciążył obowiązek opieki – tłumaczył Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach. Za to przestępstwo kodek karny przewiduję karę do 5 lat pozbawienia wolności.
INFO z POLSKI - najciekawsze informacje z kraju
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?