Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po śmierci w Kielcach. Prokuratura sprawdza, czy policja i pracownicy pogotowia dopełnili obowiązków

/IB/
Śledztwo pod kątem niedopełnienia obowiązków służbowych przez kieleckich funkcjonariuszy policji i pracowników pogotowia ratunkowego prowadzi Prokuratura Rejonowa w Skarżysku - Kamiennej.

O sprawie śmierci mężczyzny w Kielcach, do którego służby nie dotarły mimo alarmujących telefonów od sąsiadów, poinformowało "Echo Dnia".

Przypomnijmy, w nocy z 20 na 21 lipca w kamienicy u zbiegu ulic Koziej i Silnicznej w Kielcach starszy samotny mężczyzna krzyczał "ratunku, wezwijcie pogotowie". Powtarzające się krzyki usłyszały sąsiadki z kamienicy po przeciwnej stronie ulicy. Jedna z nich zadzwoniła na numer alarmowy 112, druga na policję. Nie były pewne dokładnego adresu wołającego o pomoc, ale określiły lokalizację kamienicy. Dyżurny Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego przełączył rozmowę do dyspozytorki pogotowia. Ta przyjęła informację i poprosiła, żeby na Kozią udał się patrol policji i sprawdził, czy potrzebna jest interwencja pogotowia.

Dotarliśmy do informacji, z których wynika, że zgłoszenia krążyły pomiędzy pogotowiem, Wojewódzkim Centrum Powiadamiania Ratunkowego a policją. Przekazywane od pogotowia do WCPR i policji w coraz bardziej zniekształconej treści. Zgubiono po drodze informację, że starszy, samotny mężczyzna wołał "ratunku, pogotowie". Z pierwszego zgłoszenia przyjętego przez dyżurnego WCPR i dyspozytorkę pogotowia od sąsiadki powtarzał się tylko adres róg Koziej i Silnicznej oraz że "ktoś krzyczy ratunku, pomocy".

W rezultacie na Kozią udał się dwukrotnie patrol policji, ale ponieważ akurat w tym czasie mężczyzna nie krzyczał, policjanci nie weszli do kamienicy. W niedzielę sąsiadki ponownie wezwały policję. Kiedy policjanci weszli do mieszkania, okazało się, że starszy pan zmarł kilka godzin wcześniej.

O tej bulwersującej sprawie pisaliśmy w lipcu. Po naszym tekście sprawą zajęła się z urzędu Prokuratura Rejonowa Kielce - Wschód. Ze względu na to, że w dochodzeniu są przesłuchiwani funkcjonariusze, z którymi kieleccy prokuratorzy współpracują na co dzień, do prowadzenia tego śledztwa została wyznaczona Prokuratura Rejonowa w Skarżysku - Kamiennej. Jak nas poinformował prokurator Jerzy Kutera, szef Prokuratury Rejonowej w Skarżysku - Kamiennej, postępowanie jest w toku. -Prowadzimy postępowanie pod kątem niedopełnienia obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy policji i pracowników pogotowia. Sprawa wygląda poważnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie