Po stłuczce przy kościele w Chmielniku mężczyźni wyskoczyli z rozbitego samochodu i uciekli. Kierowca zgłosił się następnego dnia

- Kierowca opla corsy, omijając auto zaparkowane przy krawędzi jezdni, zderzył się czołowo z fordem mondeo jadącym z przeciwka - opowiadał starszy sierżant Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Fordem jechał 48-latek z dwójką dzieci: 6-letnią dziewczynką i rocznym chłopcem. Nic im się nie stało.

Oplem podróżowało łącznie pięciu młodych mężczyzn. - Po stłuczce wszyscy oni wyskoczyli z samochodu i zostawiając go uciekli. Policjanci szybko ustalili personalia pasażerów oraz 28-latka, którego podejrzewali o prowadzenie opla. Wieczorem nie zastali go w domu. W poniedziałek 28-latek sam zgłosił się do komisariatu i przyznał do kierowania - informował Karol Macek.

Mundurowi zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. 28-latka rozliczy teraz sąd.

TOP 15 miejsc w Świętokrzyskiem widzianych z kosmosu

Tych aut lepiej nie kupujcie. Albo już szukajcie mechanika	Jak zmieniły się gwiazdy na przestrzeni lat? [ZDJĘCIA]
Czy zdałbyś egzamin na prawo jazdy? Rozwiąż test! [10 ZDJĘĆ - QUIZ]	Którzy Polacy piją najwięcej alkoholu? [LISTA ZAWODÓW]
Najseksowniejsze imiona. Zobacz czy jesteś na liście!	Piłeś? Sprawdź, kiedy znów możesz wsiąść za kółko