Po studniówce liczą dni do matury (wideo, zdjęcia)

ZOBACZ ZDJĘCIA ZE STUDNIÓWEK W REGIONIE

KIELCE - WYCZEKIWANA OD PIERWSZEJ KLASY

- 450 uczniów z osobami towarzyszącymi, ponad 40 nauczycieli z osobami towarzyszącymi, 9 osób z klas trzecich, 18 rodziców i 9 kamerzystów - uczestników studniówki wylicza Lucyna Gromiec, dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych imienia Oskara Langego w Kielcach. Maturzyści z tej szkoły bawili się na swoim balu w piątek. I choć był to dzień, jak co dzień, to jednak przygotowania do wieczornej imprezy niemal wszystkim uniemożliwiły uczestniczenie w lekcjach.

Mimo że wszystko było zaplanowane, niemiłych niespodzianek nie dało się uniknąć. - Przyśniło mi się, że się spóźnię i tak się stało - mówi Justyna Gawęda z klasy IV H. - Fryzjera miałam umówionego na szesnastą, poszłam na siedemnastą i zamiast być tu na godzinę 19.30, byłam na 20.

W sobotę na studniówkach bawili się uczniowie trzech szkół. Uczniowie kieleckiego "plastyka" odtańczyli poloneza w hotelu Kongresowym. Zanim jednak bal się zaczął, poprzedziła go próba generalna poloneza. Wzięli w niej udział maturzyści z dwóch klas wraz z osobami towarzyszącymi. W sumie niewiele ponad sto osób. Do balu podeszli z przymrużeniem oka i postanowili się wystylizować na lata dwudzieste. - Chcieliśmy, żeby nasz bal wyglądał nieco inaczej - wyjaśnia Marcelina Kwaśniewska.

Przygotowania młodzieży uważnie obserwowały dwie mamy. - Co czujemy? Radość, ale chyba bardziej to przeżywamy niż nasze dzieci. Serca nam naprawdę biją. Z drugiej strony jest przerażenie, że to już - zgodnie przyznały Anna Mogielska i Katarzyna Sycz-Kwaśniewska.

W sobotni wieczór symboliczne sto dni do matury zaczęło odliczać 320 maturzystów z 10 klas z V Liceum Ogólnokształcącego imienia Księdza Piotra Ściegiennego w Kielcach.

- Studniówka jest pewnym symbolem dla tej młodzieży. Czeka się na nią tak naprawdę od pierwszej klasy. Jest to też swoista nobilitacja, pierwszy krok w dorosłość. Ci młodzi ludzie studniówką wkraczają w nowy etap w swoim życiu. Bo tak naprawdę to nie egzamin dojrzałości, ale studniówka rozpoczyna kolejną fazę - mówił Dariusz Wojciechowski, dyrektor "Ściegiennego".

W ŁOPUSZNIE - DO RANA!

Niekończącej się aż do białego rana zabawie studniówkowej oddali się w sobotę uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 5 w Łopusznie. Wyśmienicie poloneza w trzech turach zatańczyło 91 uczniów wraz z partnerami. Przyglądali im się nie tylko nauczyciele i rodzice, ale także zachwyceni mieszkańcy Łopuszna. Zgodnie z tradycją szkoły, oficjalnie bal rozpoczął bal wiedeński w wykonaniu dyrektor Ireny Marcisz z uczniem Marcinem Bendkowskim.

- Życzę wam pomyślnego zdania matury i trafnego wyboru kierunku studiów oraz dalszej drogi życiowej. Dziś natomiast pięknej, radosnej zabawy - zwracała się do uczniów dyrektor Marcisz. Maturzyści te słowa wzięli sobie do serca i niedługo bawili za suto zastawionymi stołami, na parkiecie dawali za to popis swoich tanecznych umiejętności. Towarzyszyli im starosta kielecki Zenon Janus, poseł Henryk Milcarz i wójt gminy Łopuszno Zdzisław Oleksiewicz.

BUSKO - WOJEWODA W PIERWSZEJ PARZE

Ostatnie w tym roku studniówki odbyły się w sobotę na Ponidziu. Bal maturalny w buskim Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 1 miał bardzo bogatą oprawę.
To właśnie w "ekonomiku" bawiła się w sobotę wojewoda Bożentyna Pałka-Koruba, która kiedyś - choć może nie wszyscy o tym wiedzą - pracowała tu jako nauczycielka. Pierwsza Dama Województwa rozpoczęła poloneza w pierwszej parze z dyrektorem szkoły Andrzejem Bilewskim. Chodzonego z figurami kręciło na głównej arenie buskiej hali sportowej, o powierzchni 1000 metrów kwadratowych (!), aż 40 par maturzystów. Nie licząc "czołówki": wojewody, dyrekcji, wychowawców, którzy zeszli z parkietu-giganta po jednym okrążeniu.

Buski "ekonomik" jest także jedyną szkołą w regionie świętokrzyskim, gdzie przyznaje się... "studniówkowe Oscary". Były Złote Podkowy Szczęścia dla pedagogów. W kategorii Superdyrektor 2009 trofeum to otrzymał Andrzej Bilewski. Było również siedem podków dla wychowawców klas maturalnych, między innymi w kategoriach: Szwajcarski Zegarek, Kobieta Renesansu, Wulkan Energii, Opiekun Dusz Prawie Straconych. W rewanżu maturzyści otrzymali "szczęśliwe słoniki", które ponoć gwarantują powodzenie na egzaminie dojrzałości.

SANDOMIERZ - POLONEZ POŚRÓD SERC

Uczniowie pięciu klas trzecich wraz z osobami towarzyszącymi - w sumie ćwierć tysiąca osób - o godzinie 19 w sali gimnastycznej II Liceum Ogólnokształcącego w Sandomierzu rozpoczęło poloneza.

Przez prawie godzinę klasy prezentowały układ taneczny przygotowany specjalnie na ten wieczór przez nauczycielki Dianę Kozioł i Beatę Ryńską.
Ach, co to był za polonez. Dziewczęta w niebiańskich sukniach piękniejsze niż kiedykolwiek, dostojni panowie w garniturach.

Maturzyści zapamiętają ten bal z jeszcze jednego powodu - ich studniówka przypadła w dniu święta zakochanych, o czym przypominały między innymi wiszące nad parkietem serca.
Tuż po polonezie uczniowie zatańczyli walca angielskiego. Potem przemawiał dyrektor szkoły, przedstawiciel rodziców i uczniowie, którzy dziękowali za trzy lata nauki.

OPATÓW - BAL W "BARTOSZU"

W walentynkowej scenerii bawili się też tegoroczni maturzyści w Liceum Ogólnokształcącym imienia Bartosza Głowackiego w Opatowie. Zgodnie z wieloletnią tradycją bal odbył się w murach szkoły.

Po wspaniałym polonezie przyszedł czas na uroczyste przywitanie. - Szczególnie serdecznie witam młodzież, bohaterów naszego wieczoru. Mam nadzieję, że dzisiejszy wieczór zapadnie wam na długie lata - mówiła Kazimiera Reszczyk, przedstawicielka komitetu organizacyjnego złożonego z rodziców tegorocznych maturzystów.

W imieniu rodziców wszystkich zaproszonych na bal studniówkowy witał również Adam Kościołek.
Magdalena Nowak i Przemysław Ostatek, w imieniu młodzieży, podziękowali rodzicom i nauczycielom za pomoc i wsparcie. - Często czujemy się zagubieni w naszych wyborach. Wówczas z pomocą przychodzą nam rodzice. Dziękujemy dziś również tym wszystkim, którzy wsparli nas w organizacji naszego balu.

Uroczystego otwarcia balu studniówkowego w Liceum Ogólnokształcącym imienia Bartosza Głowackiego w Opatowie dokonała Barbara Kasińska, dyrektor szkoły.

STARACHOWICE - STUDNIÓWKOWE ŻNIWA

Starachowice w minioną sobotę żyły studniówkami. Bawiło się około 1,5 tys. osób.
Odbyły się aż cztery studniówki w największych szkołach miasta: I Liceum Ogólnokształcącym, II Liceum Ogólnokształcącym, Zespole Szkół Zawodowych numer 1 ("ekonomik") i Centrum Kształcenia Zawodowego Zakładu Doskonalenia Zawodowego. Dwie z czterech sobotnich studniówek zorganizowane były w lokalach gastronomicznych, dwie w szkołach.

Na największej studniówce - w I Liceum Ogólnokształcącym imienia Tadeusza Kościuszki - było 239 maturzystów z siedmiu klas maturalnych i ich goście. Tradycyjnie odtańczono tu dwa polonezy: jeden uczniów, drugi wspólny uczniów i nauczycieli. Sala gimnastyczna tej szkoły jest mała i poloneza mogli zatańczyć tylko wybrani uczniowie.

Dwie klasy maturalne Centrum Kształcenia Zawodowego Zakładu Doskonalenia Zawodowego bawiły się w Patio Odlewni Polskich.
W klasie wielozawodowej IV tw (wychowawcą jest Krzysztof Rokita) uczy się 30 uczniów, ale część z nich była ze swoimi partnerkami na studniówkach w ich szkołach. Podobnie w klasie hotelowej IV th, gdzie wychowawcą jest Andrzej Surowiecki.

221 uczniów z 7 klas wraz z zaproszonymi gośćmi bawiło się w przystrojonej w różowo-czarne balony sali gimnastycznej II Liceum Ogólnokształcącego.
- Mijają dni, mijają chwile, a my często nie zauważamy, że były piękne - mówił do zgromadzonych na uroczystości dyrektor szkoły Henryk Frynas. - Dziś bal, który na pewno na długo pozostanie w waszej pamięci.

W hotelu Senator swój pierwszy dorosły bal mieli uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych numer 1. Bawiło się tu 141 uczniów z pięciu klas wraz z zaproszonymi gośćmi. Starostwo Powiatowe na uroczystości reprezentował członek zarządu Waldemar Wrona. List skierowany do maturzystów od świętokrzyskiego kuratora oświaty odczytała wizytator kuratorium Teresa Dzik. Bal rozpoczęła dyrektor szkoły Agnieszka Wybraniec.

KOŃSKIE - OSTATNI BAL

178 par tańczyło poloneza w koneckiej hali sportowej. Bal II Liceum Ogólnokształcącego zakończył sezon studniówkowy w Końskich.
Tysiące kolorowych balonów, elegancko przystrojone ściany i stoły zamieniły halę sportową w ogromną salę balową, na której bawiło się ponad 400 osób. Wśród nich najważniejsi byli uczniowie sześciu klas maturalnych. Nad wszystkim czuwała trzydziestoosobowa grupa rodziców. Ich przedstawiciele: Alicja Obarzenek i Leon Gula podziękowali pedagogom za pracę z młodzieżą, a wszystkim życzyli dobrej zabawy. W imieniu maturzystów głos zabrali Paulina Kowalczyk i Krzysztof Wróbel.

Do poloneza granego przez konecki zespół Michała Augustyniaka stanęło 178 par. Korowód prowadziła dyrektor szkoły Beata Salata wraz z przewodniczącym samorządu szkolnego Krzysztofem Włudygą. Na czele drugiego korowodu stanęli Diana Armada i Adam Sadowski.

Ciepłe słowa do młodzieży skierowała dyrektor Beata Salata, która została obdarowana kwiatami przez Magdę Kowalczyk i Krzysztofa Włudygę. Bukiety otrzymały także wychowawczynie trzecioklasistów: Magdalena Trzcina, Anna Janus, Maria Polak, Anna Niemiec, Alina Kabała i Alicja Sobaś.