Po tragedii na drodze w Gromadzicach: policjanci zatrzymali 22-latka

Przypomnijmy, około godziny 1 w nocy z soboty, 22 lipca na niedzielę, 23 lipca służby ratunkowe dostały sygnał, że na gminnej drodze w Gromadzicach leży człowiek nie dający znaków życia. Informowaliśmy o tej sprawie na gorąco. Wstępne oględziny wykazały, że 38-letni mieszkaniec gminy Bodzechów ma obrażenia, które mogły powstać w wyniku wypadku.

- Sprawą zajęli się nasi kryminalni. Na miejscu wypadku zostały zaledwie drobne odpryski zderzaka, nie mieli więc łatwego zadania. Mimo to dotarli do mieszkającego w okolicy 22-latka. Mężczyzna w rozmowie z kryminalnymi przyznał, że tej nocy jechał renault i gdy zobaczył człowieka leżącego na drodze starał się go ominąć, ale nie zdążył. Potem spanikował i odjechał

– relacjonował młodszy aspirant Rafał Dobrowolski z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Ustalenia dokładnej przyczyny śmierci 38-latka oraz przebiegu nocnych wydarzeń trwają. Zajmuje się tym Prokuratura Rejonowa w Ostrowcu Świętokrzyskim.

- Zgromadzony do tej pory materiał pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutu nieudzielenia pomocy osobie poszkodowanej w wypadku. Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu. Został objęty dozorem, ma wpłacić poręczenie majątkowe, nie wolno mu opuszczać kraju. To dopiero wstępny etap sprawy. Nie można wykluczyć, że kolejne ustalenia dadzą podstawy do zmodyfikowania zarzutu – mówił w piątkowe przedpołudnie prokurator Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.